Izrael szuka zabójców, Hamas ostrzega: ataki na nas otworzą bramy piekieł


Izraelskie władze obwiniają Hamas o porwanie i zabójstwo trzech nastolatków na Zachodnim Brzegu Jordanu i zastanawiają się, jakie środki zastosować wobec organizacji. W nocy z poniedziałku na wtorek wysadzono w powietrze domy podejrzanych mężczyzn i zbombardowano kilkadziesiąt celów w Strefie Gazy. Rzecznik Hamasu ostrzega jednak izraelskiego premiera: - Kolejne wasze ataki otworzą bramy piekieł.

Ciała trzech poszukiwanych od ponad 20 dni izraelskich nastolatków odnaleziono w poniedziałek. Dwóch 16-latków i 19-latek usiłowało dostać się do Jerozolimy. Zaginęli, gdy próbowali złapać autostop obok Gusz Ecjon, grupy osiedli żydowskich położonych między Betlejem a Hebronem.

Na wtorkowym pogrzebie chłopców zjawiły się tłumy opłakujących ich śmierć.

Po odnalezieniu ciał premier Izraela Benjamin Netanjahu zwołał nadzwyczajne posiedzenie gabinetu bezpieczeństwa. Jak donosi Reuters, uczestnicy spotkania byli podzieleni co do tego, czy i jakie dodatkowe akcje powinny zostać podjęte w Strefie Gazy i Zachodnim Brzegu Jordanu. Po tym, gdy okazało się, że poszukiwani nastolatkowie nie żyją, Netanjahu zapowiedział, że Hamas - który izraelskie władze obwiniają za tragedię - zapłaci za tą śmierć.

Główni podejrzani to dwaj mężczyźni, mieszkańcy Hebronu. Wciąż przebywają oni na wolności.

Domniemani sprawcy mordu mają być członkami Hamasu, choć przywódca tej organizacji Khaled Meshaal zapewnia, że nie posiada żadnych informacji na temat tego, co stało się z nastolatkami.

Otworzą się bramy piekieł?

W nocy z poniedziałku na wtorek izraelska armia wysadziła w powietrze domy podejrzanych mężczyzn w Hebronie i zbombardowała kilkadziesiąt celów w Strefie Gazy. Od czasu, gdy trzy tygodnie temu rozpoczęła się szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza chłopców, napięcie pomiędzy Izraelem i Palestyną bardzo wzrosło, a ataki izraelskiego lotnictwa w Strefie Gazy stały się coraz częstsze.

Rzecznik palestyńskiej organizacji Abu Zuhri jeszcze przed odnalezieniem ciał nastolatków oskarżał Izrael o eskalację napięcia i zapowiedział, że kolejne ataki w Strefie Gazy "otworzą bramy piekieł".

- Premier Benjamin Netanjahu powinien wiedzieć, że jego groźby nie przestraszą Hamasu. Jeśli Izrael zdecyduje się na wojnę w Strefie Gazy, otworzą się bramy piekieł - powiedział Zuhri.

Ostrzegł też, że Netanjahu "nie powinien wystawiać cierpliwości Hamasu na próbę".

Według agencji Reutera, w czasie poniedziałkowego spotkania izraelskiego gabinetu bezpieczeństwa, przedstawiciele armii opowiadali się za bardziej wyważonymi i umiarkowanymi działaniami. Nie podjęto jednak żadnych ostatecznych decyzji, a gabinet ma się ponownie spotkać we wtorek.

Autor: kg/ŁOs/kwoj / Źródło: Reuters, Jerusalem Post

Tagi:
Raporty: