Poszukiwany listami gończymi Salah Abdeslam, jeden z zamachowców z Paryża, nie przedostał się do Hiszpanii; nie ma też informacji wskazujących na to, że usiłuje tam dotrzeć - powiedział w czwartek szef hiszpańskiego MSW Jorge Fernandez Diaz.
Abdeslam jest poszukiwany również w Belgii. Jego brat Brahim wysadził się w powietrze w czasie paryskich zamachów.
Hiszpański front wojny z terrorem
Diaz poinformował, że przedstawiciele służb specjalnych z wielu krajów spotkali się w Paryżu, by omówić pościg za Abdeslamem i jego możliwe próby przedostania się do któregoś z krajów sąsiadujących z Francją. Minister przypomniał, że - tak jak ostrzega list gończy francuskich władz - Abdeslam jest bardzo groźny.
Szef hiszpańskiego MSW dodał, że domniemany organizator serii piątkowych zamachów w Paryżu Abdelhamid Abaaoud posługując się serwisami społecznościowymi rekrutował w Hiszpanii kobiety i namawiał je do dołączenia do Państwa Islamskiego (IS).
Diaz wyjaśnił, że jest to element kampanii rekrutacyjnej IS adresowanej do kobiet w nadziei na to, że uda się "zwiększyć populację" samozwańczego kalifatu, jaki dżihadyści utworzyli na podbitych terenach Iraku i Syrii. Minister dodał też, że hiszpańskie służby bezpieczeństwa nie mają informacji o tym, czy Abaaoud usiłował nakłonić ekstremistów do przeprowadzenia ataków terrorystycznych w Hiszpanii.
Paryż się skarży
Wcześniej w czwartek minister spraw wewnętrznych Francji Bernard Cazeneuve powiedział, że przed atakami Francja nie otrzymała żadnej informacji od krajów UE na temat Abaaouda oraz faktu, że przebywa on w Europie i może dotrzeć do Francji.
Minister podkreślił, że dopiero "16 listopada, czyli już po zamachach, od służb wywiadowczych spoza Europy Paryż otrzymał sygnały, że wiedziały one o jego pobycie w Grecji" - dodał. Wkrótce potem przedstawiciel greckiego MSW powiedział, że Grecja nie dysponuje żadnymi dowodami na to, że Abaaoud kiedykolwiek był w tym kraju.
Cazeneuve poinformował, że uważa się, iż Abaaoud stał też za czterema spośród sześciu ataków, którym udało się zapobiec od wiosny tego roku.
Niemiecki magazyn "Der Spiegel" poinformował w czwartek, że Abaaoud był w ubiegłym roku przesłuchany przez niemiecką policją na lotnisku Kolonia/Bonn, zanim wsiadł do samolotu do Stambułu. Niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych nie skomentowało na razie tych informacji. Austriackie MSW zdementowało jednak inną zawartą w artykule "Spiegla" informację, jakoby Abaaoud miał 9 września przedostać się z Niemiec do Austrii. Rzecznik resortu powiedział, że osobą, która wjechała do tego kraju, był Abdeslam.
Abaaoud został zabity podczas środowej operacji antyterrorystycznej w Saint-Denis na przedmieściach francuskiej stolicy.
Autor: //gak / Źródło: PAP