- Mobilizujemy wszelkie możliwe siły w celu zneutralizowania terrorystów - powiedział w nadzwyczajnym wystąpieniu Francois Hollande. Prezydent oznajmił, że podjął decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na terytorium całego kraju i zamknięciu granic.
Hollande nazwał obecną serię zamachów „bezprecedensową”. Ostrzegał, że to jeszcze nie koniec. - Nie skończyliśmy jeszcze z operacjami policji. Będą kolejne - oznajmił prezydent i poprosił wszystkich o współpracę ze służbami. Zamknięcie granic Francji ma na celu uniemożliwienie ewentualnej ucieczki sprawcom zamachów w Paryżu, oraz niedopuszczenie do wjazdu na terytorium kraju kolejnych terrorystów. Stan wyjątkowy został wprowadzony na terytorium całego kraju. Hollande dodał, że w całym Paryżu może zostać zakazany ruch samochodów i mogą być prowadzone przeszukania. Prezydent zapowiedział również zmobilizowanie wojska do operacji antyterrorystycznej. - Musimy być pełni współczucia i solidarności. Musimy się też wykazać jednością i zimną krwią. Władze będą zdecydowane - mówił prezydent. - Niech żyje Republika, niech żyje Francja - zakończył Hollande.
Belgia przywraca kontrole graniczne
Po serii zamachów Paryżu, Belgia wprowadziła kontrole graniczne w ruchu drogowym, kolejowym i lotniczym z Francją - poinformował rzecznik rządu w Brukseli. Rzecznik podkreślił, że Belgia nie zamyka swoich granic a jedynie wprowadza kontrole osób przybywających z Francji.
Autor: mk//rzw / Źródło: tvn24.pl