Ekstradycja oskarżonego o pedofilię byłego nuncjusza arcybiskupa Józefa Wesołowskiego na Dominikanę jest niemożliwa - powiedział prokurator generalny tego kraju Francisco Dominguez Brito. Wyjaśnił, że wyklucza to Konwencja Wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych.
Prokurator generalny, cytowany przez dominikański dziennik "Diaro Libre", podkreślił, że konwencja, której jego kraj jest sygnatariuszem, stwierdza, iż dyplomata podlega jurysdykcji reprezentowanego przez siebie państwa. W tym przypadku jest to Watykan.
- Najlepszym rozwiązaniem byłoby - i takie jest nasze pragnienie - aby został osądzony tutaj, ale prawo nam tego zabrania - przyznał prokurator generalny z Santo Domingo. Wyraził opinię, iż Konwencja Wiedeńska wyklucza także ekstradycję osoby oskarżonej o pedofilię.
Karne wydalenie
W piątek Watykan poinformował, że trybunał pierwszej instancji działający przy Kongregacji Nauki Wiary podjął decyzję o karnym wydaleniu abp. Wesołowskiego ze stanu duchownego. To najwyższa kara przewidziana prawem kanonicznym. Były nuncjusz, odwołany w trybie pilnym przez papieża Franciszka w sierpniu 2013 roku, ma teraz dwa miesiące na odwołanie się od wyroku trybunału.
Gdy kara się uprawomocni, Wesołowski stanie przed watykańskim wymiarem sprawiedliwości, przed którym będzie odpowiadał karnie.
W piątek watykański rzecznik ks. Federico Lombardi powiedział, że w związku z powagą przestępstwa, o jakie jest oskarżany arcybiskup, jego dotychczasowa swoboda poruszania się zostanie ograniczona.
Obecnie były watykański dyplomata mieszka w znanym domu kościelnym w centrum Rzymu.
Autor: MAC/ŁOs/zp / Źródło: PAP