Doradca prezydenta Rosji ds. gospodarczych Siergiej Głazjew określił obecne wydarzenia na Ukrainie jako "pełzający przewrót". Ostrzegł on ukraińskiego prezydenta Wiktora Janukowycza, że jeśli nie stłumi buntu, to straci władzę, a Ukraina pogrąży się w chaosie. Jego zdaniem po ewentualnym stowarzyszeniu z UE kraj ten straci suwerenność.
Głazjew mówi o tym w wywiadzie dla magazynu "Gazprom", wydawanego przez rosyjski koncern paliwowy. Rozmowa ukaże się w pierwszym numerze pisma. Jej zapis na swoim blogu w piątek upublicznił redaktor naczelny periodyku Siergiej Prawosudow.
Wrogi zewnętrzny napór
Zapytany, w którą stronę odchyli się wahadło na Ukrainie, doradca Władimira Putina oświadczył, że będzie to zależeć od jej prezydenta. - Stoi on w obliczu pełzającego przewrotu, a ponieważ jest gwarantem konstytucji, bezpieczeństwa i integralności Ukrainy, to nie ma on wyboru - oznajmił. - Albo obroni ukraińską państwowość i stłumi bunt, sprowokowany i finansowany przez siły zewnętrzne, albo ryzykuje utratę władzy, a wówczas Ukrainę czeka narastający chaos i wewnętrzny konflikt, z którego nie widać wyjścia - dodał Głazjew. Doradca prezydenta Rosji ocenił, że w wypadku Ukrainy "czynnik ingerencji z zewnątrz - jest czynnikiem nr 1, który należy uwzględniać". - Mamy do czynienia nie z banderowcami, którzy nagle wyszli z lasów, ale z ukierunkowaną, systemową pracą informacyjno-propagandowej machiny, która zdruzgotała już nie jedno państwo na świecie i która dzisiaj wykreowała wybuchową sytuację na Ukrainie - wyjaśnił.
Umowa z UE odbierze "samodzielność"
Głazjew oświadczył, że USA i ich sojusznicy z NATO w ciągu 20 lat tylko oficjalnymi kanałami przekazali pięć mld dolarów na "wyhodowanie eksperckiej wspólnoty intelektualnej, nastawionej przeciwko Federacji Rosyjskiej i ukierunkowanej na kształtowanie rusofobicznych nastrojów w społeczeństwie ukraińskim". Zdaniem doradcy Putina, w Moskwie "nie doceniono zarówno czynnika zewnętrznego wpływu, jak i jego skali". - Ludzie przeznaczają miliardy dolarów, aby wbić klin między naszymi krajami i narodami. Nie doceniliśmy naporu i presji, nie doceniliśmy amerykańskiej geopolityki, której sens na poradzieckiej przestrzeni określa zasada "dziel i rządź" - wskazał. Głazjew zauważył, że ważną rolę w kształtowaniu polityki USA na arenie międzynarodowej odgrywają dzieła Zbigniewa Brzezińskiego. - Człowiek ten cierpi na skrajną formę rusofobii i - moim zdaniem - powinien się leczyć - podkreślił doradca prezydenta FR. We wrześniu 2013 roku, zniechęcając Ukrainę do podpisywania umowy o stowarzyszeniu z Unią Europejską, Głazjew na 11-12 mld dolarów rocznie oszacował potencjalne korzyści, jakie kraj ten odniesie, jeśli przyłączy się do Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, budowanej przez Rosję. - Z chwilą podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE Ukraina straci samodzielność i przestanie być dla nas nie tylko strategicznym, ale nawet potencjalnym partnerem - ostrzegł wówczas doradca Putina. Ogłosił też, że Ukraina po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej z UE "zniknie jako podmiot prawa międzynarodowego".
Autor: mk/gak / Źródło: PAP