Prokurator generalny i minister sprawiedliwości USA Eric Holder chce wszczęcia dochodzenia w sprawie oskarżeń pod adresem CIA o stosowanie tortur za rządów prezydenta George'a W. Busha - podały w niedzielę "Washington Post" i "Newsweek". Głównym oskarżonym jest wiceprezydent USA Dick Cheney, który miał kazać CIA przez osiem lat ukrywać przed Kongresem tajny program antyterrorystyczny.
Holder rozważa mianowanie prokuratora do prowadzenia takiego śledztwa, podały anonimowe źródła.
Jak zauważa "Washington Post", wszczęcie kryminalnego postępowania w sprawie działań CIA w wojnie z terroryzmem przeczyłoby deklaracjom prezydenta Baracka Obamy, że pragnie "patrzeć w przyszłość", a nie dokonywać rozrachunków z poprzednią republikańską ekipą.
Tajny program ujawniony
Rzekome tortury miały mieć miejsce w ramach tajnego programu CIA, prowadzonego bez wiedzy nadzorującego ją Kongresu. O nim poinformował w ubiegłym miesiącu kongresmenów nowy szef Agencji Leon Panetta.
Powołując się na swoje źródła, "NYT" twierdzi, że Panetta zdradził politykom, że zachowanie operacji w tajemnicy nakazał CIA wiceprezydent Dick Cheney, uznawany za twardogłowego republikanina, najbliższy współpracownik George'a W. Busha.
Mianowany przez Obamę dyrektor CIA podkreślił, że niekontrolowana działalność podległego mu biura została zakończona, jak tylko się o niej dowiedział.
O jaki program chodzi?
Dokładnie nie wiadomo, na czym polegał tajny program. Z informacji amerykańskich mediów wynika jedynie, że został wprowadzony w życie krótko po zamachach 11 września 2001 r., lecz nigdy nie był w pełni operacyjny.
CNN pisze o nim jako o "odłożonym na półkę narzędziu, które mogło być użyte". "New York Times" dodaje, że program nie dotyczył tajnych przesłuchań, tortur, ani działań wewnątrz Stanów Zjednoczonych.
CIA oficjalnie nie komentuje doniesień mediów. Rzecznik Agencji Paul Gimigliano podkreślił, że to sprawa wyłącznie między CIA a Kongresem. Dick Cheney był dla amerykańskich mediów nieuchwytny.
Kongres - CIA na wojennej ścieżce
Stosunki CIA-Kongres ostatnio nie są najlepsze. W liście do przywódców Kongresu z obu partii demokratyczny przewodniczący Komisji ds. Wywiadu w Izbie Reprezentantów Silvestre Reyes napisał, że CIA "wprowadzała komisję w błąd, nie dostarczała jej wyczerpujących informacji i w przynajmniej jednym wypadku po prostu kłamała".
Kongresman nie ujawnił, w jakich sprawach CIA wprowadzała w błąd Komisję ds. Wywiadu, wyjaśniając, że chodzi o tajemnice państwowe. Być może chodzi więc o rewelacje ujawnione przez "NYT".
Jeszcze wcześniej, w maju, przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi skarżyła się, że CIA ukrywała fakt, iż torturowano więźniów podejrzanych o terroryzm poddając ich tzw. waterboardingowi (symulacji topienia przez wlewanie wody do ust więźniom, przywiązanym do deski głową w dół).
Kongres targuje się z prezydentem
Z inicjatywy Pelosi Demokraci wprowadzili poprawkę do ustawy o budżecie wywiadu, która pozwalałaby przewodniczącym komisji ds. wywiadu w Senacie i Izbie Reprezentantów udostępniać informacje otrzymane podczas zamkniętych briefingów z funkcjonariuszami CIA wszystkim członkom tych komisji.
Obecnie CIA przeprowadza takie briefingi tylko dla wąskiego, ośmioosobowego grona złożonego z liderów obu partii i przewodniczących komisji ds. wywiadu w obu izbach Kongresu oraz najstarszych rangą członków partii opozycyjnej w obu tych komisjach.
Biały Dom oświadczył jednak, że prezydent Barack Obama zawetuje ustawę budżetową, jeżeli wspomniana poprawka nie zostanie usunięta.
Źródło: Reuters, PAP, CNN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24