Biały Dom dostanie najdroższe śmigłowce świata

Nowe śmigłowce mają zastąpić te, które wożą prezydentów od ponad 40 latSikorsky

Pentagon poinformował o zakończeniu przetargu na dostawę nowych śmigłowców dla floty prezydenta USA. W ramach wstępnego zamówienia firma Sikorsky ma dostarczyć sześć maszyn S-92 za 1,2 miliarda dolarów. Docelowo ma być ich niemal 30. Prezydenckie śmigłowce będą najdroższymi maszynami tego rodzaju na świecie.

Historia przetargu na nowe maszyny dla Białego Domu ciągnie się już ponad dekadę. O konieczności modernizacji floty postanowiono jeszcze w 2003 roku i wówczas rozpoczęto pierwsze przygotowania do przetargu. W 2005 roku zakończył się on wygraną maszyny AgustaWestland AW101, którą reprezentowała w USA firma Lockheed Martin. Podpisano kontrakt podobny do tego, który teraz otrzymał Sikorsky.

Początkowo zakładano, że zakup 28 maszyn będzie kosztować 6,1 miliarda dolarów. Do 2008 roku przewidywane koszty uległy jednak podwojeniu, co oznaczało, że pojedynczy egzemplarz będzie kosztował niemal pół miliarda dolarów. To suma astronomiczna, biorąc pod uwagę to, że śmigłowce szturmowe AH-64 Apache w najnowszej wersji kosztują amerykańskiego podatnika około 20 milionów dolarów za sztukę.

W związku z drastycznym przekroczeniem zakładanych kosztów w 2009 roku program anulowano. Do tego czasu zdążono już zbudować dziewięć pierwszych egzemplarzy VH-74 Kestrel (wojskowe oznaczenie dla AW101) kosztem 5,4 miliarda dolarów.

Obecnie prezydenta przewożą śmigłowce VH-3D, które są zmodyfikowanymi maszynami Sea King. To konstrukcja wywodząca się z lat 50. i już wycofana ze służby w wojskuWhite House

Dla prezydenta wszystko, co najlepsze

W 2010 roku rozpoczęto program od nowa. Ograniczono przy tym takie wymagania jak zasięg, liczba pasażerów i systemy komunikacji. To te ostatnie miały być jednym z głównych powodów rozbuchanych kosztów pierwszego programu. Biały Dom i Pentagon miały mieć wyjątkowo wysokie wymagania co do systemów łączności na pokładzie nowych śmigłowców. VH-74 miały być latającymi centrami dowodzenia z zaawansowanymi systemami samoobrony przed ewentualnym atakiem.

Ostatecznie tylko firma Sikorsky pozostała zainteresowana zamówieniem na nowe śmigłowce i właśnie otrzymała wstępny kontrakt. Pierwsza maszyna ma zostać dostarczona w 2016 roku. Pełna gotowość do transportowania przyszłego prezydenta USA ma zostać osiągnięta w 2022 roku.

W podróżach zagranicznych prezydent najczęściej korzysta z VH-60, które są mniejsze i łatwo "pakują się" do transportowców strategicznych C-17 Globemaster IIIUS Navy

Nawet jeśli koszty nowego programu zostaną utrzymane w ryzach, to i tak najpewniej nowe maszyny prezydenckie będą najdroższymi śmigłowcami na świecie. Egzemplarze serii testowej mają kosztować po niemal 200 milionów dolarów. Mniej trzeba zapłacić nawet za najnowocześniejsze myśliwce świata F-22 Raptor.

Najstarsze śmigłowce floty Białego Domu, VH-3D, będą w 2022 roku w służbie od pół wieku. Woziły jeszcze Jimmy Cartera i jest to konstrukcja wywodząca się z lat 50. Specjalny dywizjon prezydencki HMX-1 należący formalnie do Piechoty Morskiej dysponuje też nieco mniejszymi VH-60 (modyfikacja popularnego Blackhawka) i służącymi do transportu prezydenckiej obstawy oraz sprzętu ciężkimi CH-64 oraz MV-22.

Agenci ochrony i ładunki są wożone za prezydentem wiropłatami MV-22. Są z nimi pewne problemy, bo podczas lądowania wytwarzają na ziemi potężne podmuchy i wymagają bezpiecznej strefyUSMC

Autor: mk/tr/zp / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Sikorsky