Pilot i dwójka jego pasażerów zginęła w wypadku lekkiego samolotu na osiedlu mieszkaniowym w pobliżu miasta Conway w Karolinie Południowej. Maszyna spadła na jeden z domów jednorodzinnych i stanęła w płomieniach. Przyczyny katastrofy zbada Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB).
Do wypadku doszło w sobotę wczesnym popołudniem. Wiadomo, że nikomu, oprócz osób na pokładzie awionetki, nic się nie stało. Wśród ofiar jest dwóch dorosłych mężczyzn i 16-letni chłopak.
Lokalna policja poinformowała, że samolot próbował wrócić na pobliskie lotnisko, kiedy doszło do wypadku. Dodała, że ucierpiał tylko jeden dom. Ten, na który spadał awionetka.
Katastrofa spowodowała przerwę w dostawie prądu, bowiem spadając awionetka zaczepiła o linie wysokiego napięcia. Energii zostało pozbawionych ok. 200 domów.
Najdłużej potrwa przywracanie prądu w tych, które są najbliżej miejsca wypadku. Najpierw bowiem śledczy muszą je dokładnie zbadać, dopiero później odpowiednie służby będą mogły uprzątnąć miejsce katastrofy.
Autor: ktom\mtom / Źródło: nbcnews.com