Gruziński kontrwywiad zatrzymał ostatniej nocy pięcioro znanych fotografów i fotoreporterów, w tym osobistego fotografa prezydenta Micheila Saakaszwilego. Stoją oni wobec "bardzo poważnych oskarżeń" - poinformowało w czwartek MSW Gruzji.
Policja i oficerowie kontrwywiadu wkroczyli w nocy do domu prezydenckiego fotografa Iraklego Gedenidze oraz jego żony, także zajmującej się fotografią Natii.
Aresztowani zostali też fotoreporter europejskiej agencji EPA Zurab Kurcikidze, pracujący dla amerykańskiej agencji Associated Press Szach Ajwazow oraz związany z gruzińskim MSZ Giorgi Abdaładze.
Żona Abdaładzego powiedziała, że dokonujący aresztowania oficerowie powiedzieli jej, że ma to związek ze sprawą dotyczącą działalności szpiegowskiej. - Przyszli o 2 w nocy, przeszukali dom i zabrali jego aparaty fotograficzne, komputery i telefony - powiedziała Reuterowi.
Za szpiegostwo
"Zatrzymani są oskarżeni o przekazywanie informacji, uzyskanych przy wykonywaniu swej pracy, organizacji działającej pod przykryciem dla służb wywiadu obcego kraju przeciwko interesom Gruzji" - głosi komunikat gruzińskiego resortu spraw wewnętrznych.
To kolejna taka sprawa w Gruzji w ostatnim czasie. W ciągu ostatnich trzech lat aresztowano pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji kilkadziesiąt osób.
Wczoraj sąd w Tbilisi skazał na kilkunastoletnie wyroki więzienia 9 osób oskarżonych o szpiegostwo. Wśród nich jest 4 obywateli Federacji Rosyjskiej.
Źródło: Reuters, PAP, rian.ru
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu