Prawie 50 tysięcy złotych - to średnia miesięczna pensja Martyny Wojciechowskiej, dyrektor departamentu komunikacji i promocji w Narodowym Banku Polskim. Współpracowniczka prezesa NBP - Adama Glapińskiego - zarabiała zdecydowanie więcej od szefów tak ważnych działów jak Departament Rachunkowości i Finansów czy Operacji Krajowych. Wojciechowska na konto otrzymuje najwięcej ze wszystkich dyrektorów Banku, mimo że - według opozycji - brakuje jej kompetencji. Nawet politycy obozu rządzącego przyznają, że wysokość pensji w NBP może budzić kontrowersje. O sprawie rozmawiali w programie Tak jest Bartosz Arłukowicz z PO i Marcin Ociepa z Porozumienia.

Autor: TVN24 / Źródło: tvn24