Golf GTE, nowe Polo, Scirocco po faceliftingu i koncepcyjny pojazd o nazwie T-ROC, czyli połączenie SUV-a z kabrioletem - oto propozycje Volkswagena na Międzynarodowym Salonie Samochodowym w Genewie.
Golf GTE to uzupełnienie modeli GTI i GTD. Napędzany jest hybrydowym źródłem energii, pochodzącym z 1,4-litrowej, turbodoładowanej jednostki TSI o mocy 150 KM, oraz z silnika elektrycznego (102 KM). Łączna miara nowego auta VW została oszacowana na 204 KM. Liczba koni mechanicznych, podana przez producenta, pozwoli rozpędzić samochód do setki w 7,6 sekundy i osiągnąć maksymalną prędkość 217 km/h.
Nowy Golf z naładowanymi akumulatorami może przejechać maksymalnie 50 km, po uzupełnieniu „baku” użytkownik będzie mógł pokonać trasę ponad 18 razy dłuższą. Gigantycznym plusem tego auta jest średnie spalanie, wynoszące zaledwie 1,5 l/100 km, a to wszystko z energii pochodzącej z gniazdka.
Odświeżenie Polo
Odświeżenia doczekał się także młodszy brat Golfa. Na genewskim salonie zaprezentowano zmodernizowane Polo w wersji trzy- i pięciodrzwiowej. Optycznie różnice są kosmetyczne, poważniejsze zmiany przeprowadzono jednak pod maską. Gama napędów benzynowych została uzupełniona o nową jednostkę TSI 1.0 o mocy 90 KM, która do wersji BlueMotion. Mocniej zmieniła się paleta diesla. 1.2 i 1.6 zastąpiły trzy wersje silnika 1.4, o odpowiedniej liczbie koni mechanicznych 75, 90 i 105.
Luksus w stylu sport
Od sześciu lat na rynku jest Volkswagen Scirocco i po tym czasie to sportowe coupe doczekało się pierwszych zmian. Scirocco otrzymał nowy przedni zderzak ze światłami przeciwmgielnymi, diodami do jazdy dziennej, a także atrapę wlotu powietrza chłodnicy. Zmiany zauważalne są również wewnątrz auta. Zmodyfikowana została deska rozdzielcza. Można odnieść teraz wrażenie, że auto otrzymało bardziej luksusowy charakter.
SUV przyszłości
Na tegorocznym Międzynarodowym Salonie Samochodowym największy podziw wzbudza jednak koncepcyjny twór o ciekawo brzmiącej nazwie T-ROC. Volkswagen pokazał, jak w przyszłości mogą wyglądać kompaktowe SUV-y. Niemiecki producent przedstawił to auto jako pojazd uniwersalny, doskonale sprawdzający się zarówno w mieście, jak i w terenie.
T-ROC ma trzy tryby jazdy: street, offroad i snow. Można przypuszczać, że mimo pokaźnych gabarytów (4179 mm długości) ten koncept będzie poruszał się równie zgrabnie po lekkim terenie, jak i ośnieżonych drogach. 2-litrowy silnik TDI o mocy 135 KM zapewnia przyspieszenie do „setki” w 6,9 sekundy i prędkość maksymalną 210 km/h.
Autor: Agencja TVN