Pływacki fenomen swoimi rekordowymi występami znudził już chyba nawet samego siebie. Phelps zdobył w piątek szósty złoty medal na tych igrzyskach, tym razem na 200 metrów stylem zmiennym i z wynikiem 1.54,23 pobił kolejny rekord świata. Amerykanin na mecie wydawał się zmęczony i znudzony.
Phelps poprawił własny rekord - 1.54,80, który uzyskał przed miesiącem w krajowych kwalifikacjach olimpijskich. Niesamowity wynik nie zrobił jednak na pływaku większego wrażenia, a zwycięstwo przyjął bez satysfakcji. Tuż po wyjściu z basenu zniknął w szatni. Uśmiechnął się dopiero podczas wręczania medali.
Rekord za rekordem
To dwunasty złoty medal olimpijski Amerykanina w karierze i szóste złoto w Pekinie. Tym samym Michael Phelps jest najbardziej utytułowanym sportowcem w historii nowożytnych igrzysk.
Źródło: TVN24, PAP