- Ja wiem, że jestem czysty - powiedział podczas konferencji prasowej rewelacyjny amerykański pływak Michael Phelps. Sześciokrotny jak dotąd mistrz zapowiedział, że jest gotów poddać się wszelkim testom, by udowodnić, że nie przyjmuje środków dopingujących.
W piątek Phelps zdobył szósty złoty medal na tych igrzyskach, tym razem na 200 metrów stylem zmiennym i z wynikiem 1.54,23 pobił kolejny rekord świata.
Amerykanin chce zostać pierwszym olimpijczykiem w historii, który na jednych igrzyskach zdobędzie osiem złotych medali. Jego osiągnięcia wywołały dyskusję, czy człowiek jest zdolny osiągnąć taki sukces, bazując tylko na naturalnych zdolnościach organizmu.
- Przystąpiłem do programu "Project Believe", opracowanego przez Amerykańską Agencję Antydopingową. Zadeklarowałem już wcześniej, że mogę poddać się większej liczbie testów na wykrywanie niedozwolonych środków wspomagających - odpowiedział Phelps na zarzuty o stosowanie niedozowolonych środków
Ludzie mogą pytać o cokolwiek zechcą, ale fakty pozostaną faktami. Mam wyniki badań, które powinny wystarczyć do tego, by udowodnić to, o czym mówię. Phelps
"Project Belive" to program zakładający okresowe poddawanie się przez sportowców dodatkowym badaniom medycznym. Nie jest to program obowiązujący wszystkich sportowców - przystąpienie do niego było indywidualną decyzją każdego zawodnika z USA.
Medale to ciężka praca
- Żeby osiągnąć cel, który sobie założyłem, musiałem opracować specjalny program, pozwalający ćwiczyć zarówno wytrzymałość, jak i szybkość we wszystkich czterech stylach. Sam talent do pływania nie wystarczy. Musi być on poparty ciężką pracą i wieloma wyrzeczeniami - zakończył Phelps.
Źródło: TVN24, PAP