Policjanci z komendy w Zielonej Górze są zaangażowani w poszukiwania trzech mężczyzn, którzy nie zatrzymali się do kontroli drogowej na trasie S3. Podczas próby ich zatrzymania kierowca niemal staranował policjantów. Funkcjonariusze użyli broni i celnie strzelili w opony pojazdu. Kierowca i pasażerowie uciekli pieszo w kierunku lasu. Trwa obława.
Około godziny 11 policjanci z Nowej Soli patrolowali na motocyklach trasę S3. Fukcjonariusze próbowali zatrzymać do kontroli kierowcę forda focusa. W aucie znajdowało się łącznie trzech mężczyzn. – Kierowca absolutnie nie chciał się poddać kontroli. Zjechał węzłem południowym już w Zielonej Górze. Policjanci próbowali zatrzymać kierującego, ten jednak jechał wprost na policjantów. Aby uniknąć zderzenia, funkcjonariusze musieli położyć motocykle. Uchronili się tylko dzięki tej szybkiej decyzji – relacjonuje podinspektor Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Funkcjonariusze oddali celne strzały w opony auta. – Kierowca oraz dwóch pasażerów byli zmuszeni, aby salwować się ucieczką pieszo – dodaje rzecznik.
W Zielonej Górze trwa obława
Od kilku godzin trwa obława za trzema mężczyznami. Policjanci z Zielonej Góry ustalili już, kto jest właścicielem pojazdu, którym poruszali się mężczyźni. – Zatrzymanie tych osób jest tylko kwestią czasu. Oni uciekli w kierunku lasu. Szukają ich policjanci z psami tropiącymi, które podjęły trop - mówi Maludy.
Decyzją komendanta miejskiego w Zielonej Górze podniesiono alarm dla tamtejszy komendy. To oznacza, że w działania są zaangażowani wszyscy funkcjonariusze. – Pomagają też policjanci z komendy wojewódzkiej w Gorzowie Wielkopolskim. Chcemy jak najszybciej dotrzeć do tych osób i ustalić, co było powodem ich ucieczki - dodaje rzecznik.
Jak podaje rzecznik lubuskiej policji, funkcjonariusze, którzy próbowali zatrzymać forda, nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24