1140 kg liści tytoniu w balotach znaleźli policjanci w samochodzie jednej z konińskich piekarni. Auto zatrzymano do kontroli po zgłoszeniu pracownika ochrony, który widział mężczyzn gorączkowo przerzucających ładunek z jednego busa do drugiego.
- Samochody stały za budynkiem marketu pilnowanego przez pracownika ochrony. Mężczyzna widząc podejrzane zachowanie, powiadomił policję - informuje Marcin Jankowski, oficer prasowy konińskiej policji.
Auta szukały wszystkie radiowozy
Kiedy policjanci przybyli na miejsce, jeden z busów już odjechał. - Poszukiwały go patrole w całym mieście. Jednemu z nich udało się go namierzyć na Szlaku Bursztynowym. Podczas kontroli, na podłodze samochodu policjanci znaleźli resztki liści tytoniu - tłumaczy Jankowski.
39-letni kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, natomiast samochód trafił na parking strzeżony.
Tytoń zamiast pieczywa
W drugim busie, który jest własnością jednej z konińskich piekarni i stał przy markecie, znajdowało się 140 kg liści tytoniu w 40 balotach oraz 3 torby po 16 kg tytoniu tzw. krajanki.
- Bus został wynajęty przez 30-letniego mieszkańca Konina - wyjaśnia Jankowski.
Sprawcy usłyszeli już zarzuty. Grozi im ponad 15 tys. złotych grzywny.
Autor: FC//ec/k / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KMP Konin