"Poznański pępek świata" zniknął po remoncie ulicy, niebawem ma wrócić

Drogowskaz informujący o środku Poznania ustawiono w 2003 r. na 750-lecie lokacji miasta. Informował o miejscu, gdzie geometrycznie znajduje się środek miasta. Ale nie tylko. Oprócz tego znalazły się drogowskazy z odległościach do ważnych dla miasta miejsc.

I tak turysta mógł się dowiedzieć, że od poznańskich koziołków dzieli go 880 metrów, a od największego poznańskiego parku - Cytadeli - 1,7 km.

Były też miejsca nieoczywiste: "Stary Marych", czyli pomnik postaci-symbolu gwary poznańskiej, "stadion Kolejorza", czyli poznańskiego Lecha i "dom Państwa Borejków", czyli bohaterów książek Małgorzaty Musierowicz. A nawet dwa miasta - niemiecki Bamberg, skąd 300 lat temu przybyli osadnicy, by zaludnić miasto spustoszone wojnami i epidemiami oraz Posen w amerykańskim stanie Michigan.

O przywrócenie znaku nazywanego "poznańskim pępkiem świata" zaapelował Tomasz Dworek, radny ze Starego Miasta.

- W dobie smartfonów, GPS-ów i tak często turyści szukają drogowskazów albo pytają "lokalsów" o najważniejsze atrakcje. A atrakcją samą w sobie jest środek, ba, "pępek Poznania" i strzałka wskazująca drogę do Starego Marycha albo poznańskich koziołków - mówi.

Na jego apel odpowiedział wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski, zapowiadając, że drogowskaz wróci.

Dworek jednak zastanawia się, czy nie warto pójść krok dalej. - Środek Poznania warto wyznaczyć w nowej elektronicznej formule! Bo fajnie umawiać się na najważniejszej poznańskiej ulicy, na przykład pod zegarem, oryginalnym neonem zapraszającym na świętomarcińskie atrakcje albo chociaż interaktywnym informatorem. A jeżeli już tradycyjny słupek, to estetyczny, zgodny z zasadami wyznaczonymi przez miejskiego plastyka.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: FC\kwoj / Źródło: TVN 24 Poznań