Przedstawiciele Kościoła, władz, mieszkańcy Poznania i goście z całego kraju uczestniczyli w środę w Poznaniu i Lednicy w uroczystościach pogrzebowych o. Jana Góry. Dominikanin, twórca Ruchu Lednickiego zmarł nagle 21 grudnia w Poznaniu. Został pochowany, zgodnie ze swoją ostatnią wolą, na polach lednickich.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się mszą, którą celebrował przewodniczący polskiego Episkopatu abp Stanisław Gądecki. W trakcie nabożeństwa pogrzebowego w kościele oo. Dominikanów w Poznaniu, przypomniał słowa zmarłego o. Góry.
- Jak to jest, że ja nie mając dzieci, mam przecież dzieci i to często mam je bardziej niż ci, którzy je mają. Jak to jest, że nie mając dzieci ze względu na Chrystusa, mam je również ze względu na niego (…) Stale odwołujemy się do siebie i na siebie powołujemy, ja na nich oni na mnie. Cieszymy się jeśli znajdujemy coś ze swego u drugich. Kiedy mój świat staje się ich światem (…) Przez nich uczę się co znaczy być ojcem - przytaczał słowa o. Góry abp Gądecki.
Prowincjał polskich dominikanów o. Paweł Kozacki podkreślił w homilii, że o. Jan wielokrotnie mówił, że "chce totalnie należeć do Chrystusa".
- Że chce być cały jego, chce, żeby Chrystus przeniknął jego życie, przeniknął jego działanie, żeby Chrystus był w nim. Można powiedzieć, że życie o. Jana to było dążenie do tego, by powtórzyć za św. Pawłem "żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus" - mówił o. Kozacki.
Medal od prezydenta
Podczas liturgii o. Jan Góra został pośmiertnie odznaczony Orderem Odrodzenia Polski, który przyznał mu prezydent Andrzej Duda.
W swoim liście o zmarłym prezydent napisał, że mimo iż ziemska wędrówka o. Jana Góry dobiegła końca, to ci którzy patrzą na to wydarzenie oczyma wiary rozumieją, że był to kres szczęśliwy - "kres człowieka spełnionego, że o. Jan dołączył do swoich duchowych mistrzów".
- Pamięć o o. Górze będzie trwała w ludzkich sercach, które zjednywał sobie głęboką mądrością, bezpośredniością i humorem. Będzie trwać w jego książkach, zapisach kazań (…) Ojciec Jan będzie też wspominany w miejscach, w których realizował swoje posłannictwo ze szczególną charyzmą i ewangelicznym entuzjazmem - napisał prezydent. List odczytał sekretarz stanu w kancelarii prezydenta minister Andrzej Dera.
Papież Franciszek ubolewa
Na ręce prymasa Polski skierowany został list z watykańskiego Sekretariatu Stanu. Jak napisał abp Angelo Becciu, papież Franciszek "z głębokim żalem przyjął wiadomość o nagłej śmierci ojca Jana Góry".
- O. Jan Góra zainspirowany przez św. Jana Pawła II i z jego błogosławieństwem, zapoczątkował dzieło Ruchu Lednickiego, które jest ukierunkowane na budzenie w ludziach żywej wiary, zacieśnianie osobistej więzi z Chrystusem i na formację do dawania świadectwa nie tylko we wspólnocie Kościoła, ale również na forum polityki, kultury, ekonomii i szeroko pojętej cywilizacji - napisano w liście.
Premier Beata Szydło napisała w swym liście, że o. Góra był człowiekiem "charyzmatycznym i niekonwencjonalnym".
- Silny, odważny i pełen energii, ale także ciepły i życzliwy wobec każdego, kto zwątpił i stracił nadzieję. Potrafił poruszać tysiące, a jednocześnie mówić, tak, że każdy z tych tysięcy czuł się wyróżnionym - zaznaczyła.
Generał zakonu dominikanów o. Bruno Cadore podkreślił w liście do prowincjała polskich dominikanów o. Pawła Kozackiego, że Jan Góra był dominikaninem, który bardzo hojnie dzielił się z ludźmi owocami swojej modlitwy i więzi z Bogiem. - Ziarno życia naszego zmarłego Współbrata wydało plon bardzo obfity - podkreślił.
"Honorowy obywatel miasta"
Swój list na ręce abp. Gądeckiego skierował także metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.
- O. Góra odszedł do wieczności, ale pozostanie w naszej pamięci jako znakomity i charyzmatyczny duszpasterz młodzieży (…) O. Jan odznaczał się dobrocią i ogromnym wyczuciem duszpasterskim. Znał młodzież, ale ponadto doskonale odczytywał znaki czasu i starał się służyć młodym dzięki wielkim zdolnościom serca i umysłu, jakie posiadał - napisał kard. Dziwisz.
W imieniu władz Miasta Poznania głos zabrał wiceprezydent Mariusz Wiśniewski, który podkreślił, że społeczność Poznania pogrążona jest w poczuciu wielkiej straty, po odejściu człowieka, który był legendą już za życia.
- Odszedł wybitny kapłan, duszpasterz, wychowawca, animator i honorowy obywatel naszego miasta (…) Wiemy, że Jan Góra gdziekolwiek żył i tworzył, realizował rzeczy wielkie - mówił Wiśniewski.
Dodał, że o. Góra był nie tylko wybitnym człowiekiem, Wielkopolaninem, ale i trwale wpisał się w historię Poznania, i był jego znakomitym ambasadorem.
Pogrzeb na polach lednickich
Po mszy, spod kościoła ruszył kondukt żałobny, który udał się pod słynną bramę rybę na polach lednickich. To tam, zgodnie z ostatnią wolą, ojciec Góra został pochowany. Duszpasterz spoczął tuż obok 27-tonowego głazu Jana Pawła II, symbolizującego 27 lat pontyfikatu papieża.
Uroczystości pogrzebowe na Lednicy zaczęły się ok. 14.30. Poprowadził je prymas Polski, apb Wojciech Polak.
Mimo przejmującego mrozu, na pogrzebie pojawiły się setki ludzi.
Śmierć w trakcie mszy
O. Jan Góra zasłabł w poniedziałek w trakcie odprawiania mszy św. Reanimacja nie przyniosła skutku. - Przyczyną śmierci było ustanie akcji serca i obrzęk płuc – podał Bartłomiej Dobrzyński.
Dominikanin, duszpasterz akademicki o. Jan Góra był znany przede wszystkim, jako twórca i organizator dorocznych spotkań młodych na Polach Lednickich (Wielkopolskie).
W czerwcu tego roku na XIX Spotkaniu Młodych Lednica 2000, pod Bramą Rybą zgromadziło się ok. 65 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy. Co roku do młodych zwracał się w specjalnie przygotowanym przesłaniu papież. Do uczestników Lednicy 2000 zwracali się Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek.
Dominikanin, doktor teologii
Jan Góra urodził się 8 lutego 1948 roku w Prudniku koło Opola. Był duszpasterzem akademickim, rekolekcjonistą, twórcą i animatorem ośrodków duszpasterskich na Jamnej, w Hermanicach i nad Lednicą. Był twórcą Domu Jana Pawła II nad Lednicą. Był też autorem kilkunastu książek i licznych felietonów.
W 1966 roku wstąpił do zakonu dominikanów. Studiował w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Ojców Dominikanów w Krakowie, gdzie w 1972 roku złożył śluby wieczyste, a w 1974 roku przyjął święceni kapłańskie. W 1981 roku uzyskał tytuł doktora teologii. Był duszpasterzem młodzieży szkół średnich w Poznaniu, potem duszpasterzem akademickim.
W 1997 roku po raz pierwszy zaprosił młodzież na Lednicę koło Gniezna. Każdego roku w spotkaniach młodych Lednica 2000 uczestniczyło od kilkudziesięciu do ponad 150 tysięcy pielgrzymów z Polski i zagranicy.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań/PAP