51-letni kierowca mercedesa za nic miał przepisy. Najpierw wyprzedzał na przejściu dla pieszych, potem na podwójnej ciągłej linii. Jakby tego było mało, pędził nawet 220 km/h. Policjanci zatrzymali mężczyznę i zapytali, gdzie tak się spieszył.
Patrolowali drogę krajową nr 22 w pobliżu Dobiegniewa (woj. lubuskie). To była sobota, samo południe. Policjanci dostrzegli kierowcę mercedesa, któremu gdzieś bardzo się spieszyło.
- Kierowca tego auta przed wyjazdem z obszaru zabudowanego, pomimo znajdującego się przejścia dla pieszych i podwójnej ciągłej wyprzedzał jadące przed nim samochody - informuje mł. asp. Tomasz Bartos ze strzeleckiej policji.
Funkcjonariusze postanowili zatrzymać mężczyznę. Ale to wcale nie było takie proste. 51-latek jechał z dużą prędkością. Na nagraniu z policyjnego wideorejestratora widać, że pędził nawet 220 km/h.
- Po zatrzymaniu do kontroli okazało się, że za kierownicą mercedesa siedział 51-letni obywatel Niemiec. Mężczyzna tłumaczył policjantom swoje niebezpieczne zachowanie na drodze tym, że bardzo spieszy się do pracy - dodaje Bartos.
Za wszystkie te wykroczenia mężczyznę ukarano mandatem w wysokości 1000 zł.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska Policja