Poszukiwany ukrywał się w specjalnie przygotowanej skrytce pod podłogą

We wtorek nad ranem policjanci z Sulechowa i Wolsztyna zapukali do drzwi domu, w którym mógł się ukrywać poszukiwany od kilku miesięcy przestępca. - Wobec mężczyzny wydane zostały przez sąd dwa zarządzenia i dwa nakazy doprowadzenia do odbycia kary pozbawienia wolności - podaje aspirant sztabowy Wojciech Adamczyk z wolsztyńskiej policji.

Przez ostatnich kilka miesięcy mężczyzna skutecznie unikał kontaktu z organami ścigania. Aż do wtorku. - Policjanci uzyskali informacje, że może znajdować się na terenie swojej posesji. Mundurowi objęli obserwacją dom oraz drogi prowadzące w jego kierunku. Sprawdzili też najbliższą okolicę. Po pewnym czasie zapukali do drzwi domu - tłumaczy Adamczyk.

Domownicy zgodnie twierdzili, że mężczyzna, owszem, był w domu, ale kilka dni wcześniej, a teraz go tu nie ma i nie wiedzą, gdzie może być. - Policjanci nie dali im wiary i rozpoczęli przeszukanie domu. Równolegle zabezpieczyli teren na wypadek ewentualnej próby ucieczki mężczyzny, w czym wymiernie wspomagał ich policyjny pies - wyjaśnia Adamczyk.

Najpierw przeszukano parter budynku, potem policjanci zabrali się za poddasze. - Jego stan wskazywał na to, że nie jest zamieszkane przez domowników, lecz stanowi rodzaj magazynu, w którym składowane są różnego rodzaju stare przedmioty - opisuje Adamczyk.

Jednak i tam go nie mogli znaleźć. Po kilkudziesięciu minutach przeszukania uwagę funkcjonariuszy przykuł fragment podłogi przyległy bezpośrednio do komina. Odsunęli znajdujące się tam przedmioty i niewielki fragment wykładziny. Wtedy okazało się, że ta część podłogi jest ruchoma. - W rzeczywistości była to pokrywa niewielkiej skrytki umieszczonej pod podłogą, w której znajdował się poszukiwany - informuje Adamczyk.

Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komisariatu policji w Sulechowie. Teraz odpowie za popełnione wcześniej przestępstwa, w tym jazdę pod wpływem alkoholu i kradzieże, za które ma orzeczoną karę pozbawienia wolności.