Zdarzenie miało miejsce w czerwcu 2014 roku. Mężczyzna trzymając dziecko na rękach, uderzył je nasadą dłoni w głowę, co spowodowało u niej złamanie kości ciemieniowej oraz masywne zasinienie prawej strony głowy. Jak sam tłumaczył, zrobił to, ponieważ nie mógł dziecka uspokoić. Dziecko trafiło do szpitala. Na szczęście dziewczynkę udało się uratować.
Będzie proces
- Po badaniach przeprowadzonych przez policję i specjalnie powołanych biegłych Prokuratura Rejonowa w Kaliszu zakończyła śledztwo i skierowała do kaliskiego sądu akt oskarżenia, w którym zarzuca mężczyźnie narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje Janusz Walczak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak dodaje Walczak, mężczyzna kajał się przed śledczym. Mówił, że nie chciał tego zrobić, poniosło go. 43-latek nadal sprawuje opiekę nad dzieckiem.
Wobec podejrzanego zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
Sytuacja miała miejsce w Kaliszu:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: tvn24