Poznań został bez kosza

O decyzji PBG Basket Poznań poinformował we wtorek prezes klubu Adam Bekier.

- Jest nam bardzo przykro. Przez te kilka lat udało nam się stworzyć podwaliny solidnego i rzetelnego klubu. Decyzja praktycznie zapadła już w połowie czerwca, kiedy to otrzymaliśmy odmowne odpowiedzi od potencjalnych sponsorów. Z jej ogłoszeniem postanowiliśmy poczekać do zakończenia Euro 2012 - powiedział prezes PBG Basket.

Ani ekstraklasa, ani pierwsza liga

Jak dodał, drużyna nie wystąpi też w pierwszej lidze, bowiem nie dysponuje środkami finansowymi, które pozwoliłyby na grę na zapleczu ekstraklasy. Jedynym zawodnikiem, który miał ważny kontrakt z poznańskim klubem, był Mateusz Bartosz, ale wobec decyzji PBG Basket do rozgrywek, umowa automatycznie została rozwiązana.

Kłopoty finansowe w klubie pojawiły się pod koniec minionego sezonu. Ratunkiem umożliwiającym dokończenie rozgrywek był transfer Damiana Kuliga do Turowa. Jak powiedział Bekier, mimo wysłania wielu ofert, poznańskie firmy nie były zainteresowane wspieraniem koszykówki na najwyższym poziomie. PBG jest drugim po ŁKS Łódź klubem, który zrezygnował z gry w Polskiej Lidze Koszykówki. Pod znakiem zapytania stoi przystąpienie do rozgrywek AZS Politechniki Warszawskiej.

Kobiety też poza elitą Mający bogate tradycje koszykarskie Poznań nie będzie miał w najbliższym sezonie drużyny nie tylko w ekstraklasie mężczyzn, ale i kobiet, którą w poprzednim opuściły INEA AZS oraz MUKS. Przygoda PBG Basket z ekstraklasą trwała cztery lata. W 2008 roku klub wykupił dziką kartę, dzięki której po 11 latach przerwy stolica Wielkopolski znów miała męską drużynę koszykarską w najwyższej klasie rozgrywek. Najlepszy wynik poznański zespół osiągnął w sezonie 2010/11, kiedy to przegrał rywalizację o półfinał play off z Turowem Zgorzelec 2-3. W ostatnich rozgrywkach zajął 12. lokatę.

Autor: FC/k / Źródło: PAP