- To jest nasz symboliczny sprzeciw przeciwko mordowaniu populacji tych przepięknych olbrzymów, które na naszych oczach giną - mówi Ewa Zgrabczyńska, dyrektor poznańskiego zoo po publicznym spaleniu rogu nosorożca.
W poznańskim zoo spalono róg nosorożca Kiwusia. Wiekowe zwierzę padło pod koniec sierpnia. Był to jedyny samiec, który mieszkał na terenie tego ogrodu.
- Palenie rogu nosorożca jest naszym symbolicznym sprzeciwem przeciwko mordowaniu populacji tych przepięknych olbrzymów, które na naszych oczach giną. Wszystkie gatunki nosorożca żyjące w tej chwili na ziemi są krytycznie zagrożone - opowiada Ewa Zgrabczyńska, dyrektor poznańskiego zoo.
Cenny róg
enny róg Na czarnym rynku róg nosorożca osiąga wartość 60 tys. dol. za kilogram. Tradycyjna medycyna Chin i Wietnamu przypisuje mu właściwości zdrowotne, w tym również jako lek na raka czy impotencję. Dlatego to Azja jest głównym rynkiem zbytu rogu nosorożca. Z kolei w Jemenie materiał ten bywa wykorzystywany do produkcji ceremonialnych sztyletów, ale stopniowo zamiast rogu nosorożca używa się do tego kości miejscowych zwierząt. Międzynarodowy handel rogiem nosorożca jest zabroniony od 1977 roku. Mimo to trwa masakra afrykańskich nosorożców, zabijanych w celu zdobycia rogów. (http://www.tvn24.pl)
Publiczne palenie rogu w poznańskim zoo było też lekcją świadomości ekologicznej, dlatego w przedsięwzięciu wzięli udział też zwiedzający ogród.
- Protestujemy tutaj tak jak i inne ogrody zoologiczne po to, żeby łączyć się w świadomości ekologicznej. To tkanka taka, jak nasze paznokcie. Nie może być przeliczana na życie i wymieranie gatunku - przekonuje Zgrabczyńska.
Akcja cieszyła się sporym zainteresowaniem. - To dobry pomysł, żeby uświadomić ludziom, że zwierzęta to nie są zabawki, tylko żywe istoty tak jak i my. One też czują. Nie wolno ich zabijać tylko po to, żeby coś uzyskać dla siebie - mówi jeden z uczestników wydarzenia.
Nosorożce są najbardziej zagrożonymi ssakami na ziemi. Na czarnym rynku róg nosorożca osiąga wartość 60 tys. dolarów za kilogram.
Ratuj nosorożce
Międzynarodowy handel rogiem nosorożca jest zabroniony od 1977 roku. Mimo to trwa masakra afrykańskich nosorożców, zabijanych w celu zdobycia rogów.
Akcja "Burn horns, save rhinos (Spal róg - ratuj nosorożce)" współorganizowana jest przez International Rhino Foundation i Zoo Dvur Kralove. Przyłączają się do niej ogrody zoologiczne na całym świecie, by zachęcić społeczeństwa i rządy do zrezygnowania z udziału w handlu rogami oraz do podjęcia skutecznych działań na rzecz przetrwania gatunku.
Handel dzikimi zwierzętami to trzeci pod względem zyskowności czarny rynek na świecie, po broni i narkotykach. Zwierzęta odławiane są do prywatnych kolekcji oraz zabijane m.in. dla rogów i skór z powodu ich rzekomo cudotwórczych mocy lub do ozdoby. Przesąd o leczniczych właściwościach rogu nosorożca narodził się przed wiekami w Azji. W chińskiej medycynie ludowej uchodzi za remedium na migrenę, impotencję, wrzody czy na lekarstwo w walce z wirusem HIV.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/pm / Źródło: TVN24 Poznań/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań