Sąd aresztował 28-letniego Krzysztofa K., podejrzanego o gwałt na 11-letniej dziewczynce. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Jak powiedziała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus, do zdarzenia miało dojść w ubiegły piątek w jednej z małych wielkopolskich miejscowości.
Ofiara gwałtu trafiła do szpitala. Została przesłuchana przez biegłego, który potwierdził wiarygodność jej zeznań. - Podejrzany nie przyznał się do winy, choć składając wyjaśnienia opisał okoliczności zdarzenia - powiedziała Mazur-Prus.
Prokuratura ma także kontakt z osobami, które zatrzymały mężczyznę tuż po zdarzeniu.
W 2011 roku wyszedł na wolność
Krzysztof K. był już wcześniej skazany za gwałt na osobie niepełnoletniej. W 2006 roku dostał za to wyrok sześciu lat pozbawienia wolności.
- W momencie,w którym mężczyzna karę odbył, nie ma żadnych środków do tego, żeby monitorować, sprawdzać w jakikolwiek sposób lub zobowiązać go to tego, żeby wyjaśniał co robi - podkreśłiła prokurator. Jej zdaniem 28-latek powinien być poddany leczeniu. - Mamy do czynienia z sytuacją wyjątkowo specyficzną, ponieważ to nie jest przestępstwo podobne o charakterze seksualnym, tylko jest dokładnie takie samo.
Za gwałt i pedofilię grozi mu kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
Autor: nsz/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24