Napadali na stacje i sklepy w kilku miastach. Skończyli za kratkami

W poniedziałek rano policja ze Środy dostała zgłoszenie o napadzie na wiejskie sklep, kilka kilometrów od miasta. Zamaskowany mężczyzna żądał od ekspedientki pieniędzy. Groził jej przedmiotem przypominającym broń; uderzył ją w głowę. Na zapleczu był właściciel, po którego interwencji, napastnik uciekł. Z miejsca odjechał samochodem.

Patrole policji postawione zostały w stan gotowości. Po kilkunastu minutach od zdarzenia, znaleźli pojazd, którym uciekł sprawca napadu. Jeszcze tego samego dnia zarówno rozbójnik, jak i jego wspólnik zostali ujęci przez funkcjonariuszy. Okazuje się, że 29- i 30-latek mogą być odpowiedzialni także za inne napady.

- Dowody wskazują, że ujęci mężczyźni na początku listopada byli sprawcami podobnych napadów na stacje benzynowe w Środzie, Dolsku oraz w Mosinie - mówi Edyta Kwietniewska, oficer prasowy policji w Środzie Wlkp.

Pracując nad tymi przestępstwami, policji udało się rozwikłać także inną nierozwiązaną sprawę. Chodzi o przestępstwo z sierpnia br., kiedy w miejscowości Przymiarki, ktoś włamał się do samochodu pary młodej i ukradł ze środka prawie 80 tys. złotych w gotówce.

- Mężczyźni wybili wówczas szybę w aucie i skradli koperty ze ślubnymi życzeniami wraz ze znajdującymi się w środku pieniędzmi. Średzcy policjanci odnaleźli ślubne telegramy, które sprawcy opróżnili natychmiast po włamaniu. Mężczyźni ukryli je w lesie, by nigdy nie ujrzały światła dziennego - dodaje policjantka.

Śledczy podkreślają, że zatrzymani planowali swoje skoki i przygotowywali się do nich. W mieszkaniu jednego z zatrzymanych znaleźli łom oraz pistolet pneumatyczny. Zabezpieczyli również kominiarkę, którą jeden z przestępców używał podczas napadów. Prokurator wnioskował do sądu o zastosowaniu wobec nich tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do wniosku. Mężczyznom grozi nawet 12 lat więzienia. Sprawa może mieć charakter rozwojowy.

Autor: ib/sk / Źródło: TVN24 Poznań