Najpierw zamocowali bombki do góry nogami na choince. Potem się rozebrali i weszli wraz ze świątecznym drzewkiem do wody. Na koniec choinkę zatopili. Dla morsów z Piły to już stały element świąt Bożego Narodzenia.
Spotkali się nad jeziorem Płotki w okolicach Piły. Podzielili się opłatkiem, złożyli życzenia i wyściskali. Chwilę później udekorowali choinkę, którą zatopili na dnie jeziora.
Na opak
- To już cykliczna impreza, którą prowadzimy z morsami. Ubieramy choinkę, topimy ją i spędzamy razem święta - mówi Sławomir śledzik z bazy nurkowej Deep Diver w Pile.
Zatopioną choinkę przyczepiają na dnie do platformy, by nie wypłynęła. - Ze względu na wyporność, choinkę musimy dodatkowo dociążyć, a bombki mocujemy do góry nogami, bo gałązki automatycznie wyciągane są w kierunku powierzchni - wyjaśnia.
W tym miejscu drzewo poczeka do wiosny.
Autor: FC/ran / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań