Poseł Bartłomiej Wróblewski (PiS) spieszył się na sesję rady miasta Poznania. Tuż przed urzędem jego samochód stanął. Z odsieczą przyszli mu strażnicy miejscy. Najpierw zepchnęli auto na parking, potem pojechali po paliwo. Teraz czeka ich rozmowa dyscyplinująca.
Wszystko rozegrało się w czwartek na placu Kolegiackim w Poznaniu. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartłomiej Wróblewski i jeden z kandydatów tej partii na prezydenta Poznania zamierzał pojawić się na sesji rady miasta, na której uchwalano budżet na 2018 r.
Dojechał na resztce benzyny. Przed samym wjazdem na parking przy urzędzie miasta, jego auto stanęło blokując ruch na placu Kolegiackim. Poseł wysiadł z auta i chwilę kręcił się dookoła. W końcu poprosił o pomoc strażników miejskich, którzy pracują przy bramie wjazdowej na dziedziniec.
Przesadna pomoc
- Strażnicy pomogli kierowcy, wepchnęli samochód na dziedziniec i został zaparkowany w miejscu, gdzie nikomu nie przeszkadzał - opisuje Przemysław Piwecki, rzecznik poznańskiej straży miejskiej.
To zachowanie swoich kolegów Piwecki chwali: - Pomoc była właściwa i zasadna. Bardzo dobrze się zachowali.
To, co stało się później, wykroczyło jednak poza ich kompetencje. Strażnicy miejscy pojechali mu po paliwo służbowym samochodem.
- Nie powinno się to zdarzyć - nie ukrywa Piwecki.
Poseł nie wiedział?
Poseł Wróblewski twierdzi, że nie wiedział, iż strażnicy zamierzają mu dolać paliwa. - W trakcie sesji rady miasta przyszedł do mnie strażnik i poprosił o kluczyki do auta - mówi poseł piS.
Jak przyznaje, myślał, że strażnicy chcą przestawić jego samochód. Gdy dowiedział się, że nalali mu benzyny, postanowił się zrewanżować.
- Podziękowałem im i kupiłem bombonierkę. Strażnicy okazali się niezwykle życzliwi - mówi.
Komendant straży miejskiej zapowiedział jednak już konsekwencje wobec swoich podwładnych. - Z pewnością odbędzie się rozmowa dyscyplinująca - mówi Piwecki.
Wróblewski uważa, że wyciąganie wobec nich konsekwencji to przesada. - Jak sobie nie będziemy pomagać, to świat nie będzie lepszy, a gorszy. Takie zachowanie to wzór - uważa.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: monitoring miejski