24 lata temu zlikwidowano PZPR. W Poznaniu wygonili ich studenci

W styczniu 1990 r. budynek zajęli studenci z NZSKronika Miasta Poznania/ Radomil, Wikipedia (CC-BY-SA 3.0)

Równo 24 lata temu rozwiązano Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą. Nim stało się to faktem, w całym kraju protestowano przeciwko przejęciu majątku PZPR przez partię powstająca na jej gruzach. Poznaniacy poszli jednak o krok dalej. Studenci zajęli siedzibę, która kilka miesięcy później trafiła w ręce uczelni.

"Partia komunistyczna, próbując uciec od odpowiedzialności za przeszłość, stara się przekształcić w tzw. "nową partię lewicy", nie tracąc przy tym majątku powstałego w wyniku monopolistycznych rządów. Nie możemy na to się zgodzić!" - ogłosiły 24 lata temu władze krajowe Niezależnego Zrzeszenia Studentów, wzywając do przeprowadzenia pikiet i akcji protestacyjnych pod budynkami PZPR. Ogólnopolską akcję zaplanowano na 23 i 26 stycznia. Poznaniacy postanowili jednak zaskoczyć "towarzyszy".

Wieczorem decyzja, nad ranem akcja

16 stycznia 1990 r., godz. 18:30 Komisja Uczelniana NZS UAM podejmuje decyzję: o godz. 6:30 próbujemy przejąć poznański "biały dom". Propozycję pokojowej okupacji siedziby Komitetu Wojewódzkiego PZPR wsparły ruch "Wolność i Pokój", „Solidarność Walcząca” i Konfederacja Polski Niepodległej.

- Wszystko działo się bardzo szybko, od zebrania do rozpoczęcia akcji minęło zaledwie 12 godzin a jeszcze w nocy przygotowywaliśmy transparenty, które potem zawisły na budynku Domu Partii - wspomina Filip Kaczmarek, ówczesny przewodniczący NZS UAM a dziś poseł PO w Parlamencie Europejskim.

Wczesna pora akcji nie była przypadkowa. - Chodziło nam o to, by w budynku było jak najmniej pracowników - tłumaczy Kaczmarek.

Problemem był brak znajomości budynku. Grupa opierała się jedynie na informacjach od studentów archiwistyki, którzy odbywali tam praktyki studenckie.

Nowe szaty Lenina

- By nie wzbudzać zainteresowania zebraliśmy się w podcieniach kamienicy przy ul. Lampego (dziś ul. Gwarna - przyp. red.). Stamtąd zabudowanymi dzisiaj podcieniami przeszliśmy do głównego wejścia do budynku - opowiada Kaczmarek.

Czujność zachował jednak portier, który w ostatniej chwili zamknął drzwi. Do budynku udało się jednak dostać bocznym wejściem, od strony ul. Kościuszki. Po opanowaniu kamienicy, studenci wyprosili z niego wszystkich pracowników i wprowadzili w budynku własne porządki.

- Zdjęliśmy czerwone flagi i wywiesiliśmy nasze transparenty. Jeden z nich, z napisem "To już koniec...", zawisnął na szczycie budynku, tam gdzie w czerwcu 1956 r. protestujący robotnicy wywiesili transparent „Wolności i chleba!” - mówi Kaczmarek.

To nie koniec: na czerwonych szturmówkach pojawił się napis "NZS", popiersie Lenina umazano farbami i ubrano w czapkę oraz szalik, orzeł na starym godle w sali konferencyjnej zyskał koronę domalowaną kredą - od trzech tygodni obowiązywało już nowe godło i nazwa państwa. Wprowadzono także zakaz picia alkoholu.

Zupa od wykładowców

- Wezwaliśmy do negocjacji I sekretarza KW PZPR. Osoby o radykalnych poglądach, które mogłyby stanowić zagrożenie w negocjacjach poprosiłem o opuszczenie budynku - wyjaśnia Kaczmarek.

Na czas negocjacji zaplombowano większość pomieszczeń. - Chodziło nam o to, by nie pojawiły się oskarżenia o zniszczenie budynku czy kradzieże dokumentów – wyjaśnia Kaczmarek.

Mimo to, w pomieszczeniach, które zajmowali, rozdzwaniały się telefony. - Nie omieszkaliśmy tego wykorzystać. Odbieraliśmy, mówiąc: "Tu Uniwersytet im. Adama Mickiewicza" albo "Niezależne Zrzeszenie Studentów, słucham". Zdziwieni rozmówcy odkładali słuchawkę, myśląc, że pomylili numery - śmieje się Kaczmarek.

Warunkami stawianymi w negocjacjach przez studentów władzom PZPR, były ujawnienie stanu prawnego budynku i powstanie komisji społecznej, która zajęła by się jego uregulowaniem. Pierwszego dnia stronom nie udało się dojść do porozumienia. - W nocy wsparli nas profesorowie UAM, którzy przynieśli nam do budynku zupę i chleb - wspomina Kaczmarek.

W środę władze partii przyjęły warunki studentów. Postanowiono, że tymczasowo zachowany zostanie obecny stan prawny budynku a PZPR może wynająć pomieszczenia jedynie uniwersytetowi. O godz. 13 studenci opuścili budynek, wcześniej sprzątając po sobie fundując kąpiel pomalowanemu Leninowi.

Koniec historii

12 dni później, 29 stycznia 1990 r. rozwiązano PZPR. W kwietniu podjęto decyzję o przekazaniu budynku uniwersytetowi. Przeniesiono tam Wydział Historii. - Los spłatał mi takiego figla, że rok później broniłem tutaj swoją pracę magisterską - śmieje się Kaczmarek.

Studenci historii niebawem opuszczą dawny Dom Partii. Przeprowadzą się do nowego Collegium Historicum na Morasku. Budynek przy ul. Św. Marcin UAM chce sprzedać. Ten pomysł nie podoba się Kaczmarkowi. - To trochę jak ze sprzedawaniem prezentu ślubnego. Można to zrobić ale jednak nie wypada. Oczywiście uniwersytet ma do tego prawo, jednak czysto komercyjne podejście nie jest najlepsze. Ze względu na znaczenie historyczne tego budynku, wołałbym, aby służył on celom dydaktycznym lub społecznym. Swojego miejsca szuka np. Muzeum Enigmy. Zaznaczam jednak, że jeśli UAM zdecyduje się na sprzedaż, ja nie zamierzam ponownie okupować budynku - śmieje się Kaczmarek.

Collegium Historicum znajduje się przy ul. Św. Marcin:

Mapa Polski Targeo
Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Kronika Miasta Poznania/ Radomil, Wikipedia (CC-BY-SA 3.0)

Pozostałe wiadomości

Burzowy sobotni wieczór w części kraju. W miejscowości Radgoszcz (Wielkopolska) wiatr poderwał dmuchany zamek, cztery osoby zostały poszkodowane. W Kiełbicach (Zachodniopomorskie) ewakuowano kilkudziesięciu harcerzy przebywających na obozie.

W Zachodniopomorskim ewakuacja, w Wielkopolsce cztery osoby poszkodowane

W Zachodniopomorskim ewakuacja, w Wielkopolsce cztery osoby poszkodowane

Źródło:
TVN24, PAP

Wizyta premiera Węgier Viktora Orbana w Kijowie to był gest, który miał niewątpliwie poprawić jego wizerunek wewnątrz Unii Europejskiej. Ale przekaz, jaki wysłał z Ukrainy, był dokładnie przekazem putinowskim - stwierdził w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego, były ambasador na Łotwie i w Armenii. Marek Ostrowski, dziennikarz tygodnika "Polityka" powiedział, że Orban ewidentnie szkodzi sprawie Europy.

Dla Kijowa pieredyszka, dla Putina raport

Dla Kijowa pieredyszka, dla Putina raport

Źródło:
TVN24

To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński, komentując problemy z wyborem przez PiS marszałka w Małopolsce, gdzie ma większość w sejmiku. - To nie jest tak, że to się wydarzyło nagle. To jest taki długotrwały proces, którego w tej chwili widzimy spektakularny koniec - stwierdziła Joanna Kluzik-Rostkowska (KO).

"To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego"

"To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego"

Źródło:
TVN24

W sobotę w obwodzie rówieńskim na zachodzie Ukrainy ciężarówka transportująca ropę zderzyła się z minibusem. Nie żyje 14 osób, w tym sześcioletnie dziecko. Przeżyła tylko jedna osoba - donosi Reuters, powołując się na miejscowe służby ratunkowe.

Cysterna zderzyła się z minibusem. Przeżyła tylko jedna kobieta

Cysterna zderzyła się z minibusem. Przeżyła tylko jedna kobieta

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

2 lipca w Katowicach z okna na trzecim piętrze budynku mieszkalnego wypadł 2,5-letni chłopiec. Przeżył, ale z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala, gdzie jego stan poprawia się. Policja apeluje: mając dzieci w domu, zadbajmy, żeby okna i drzwi były zawsze zabezpieczone, to sprawa życia i śmierci. Historie ku przestrodze.

Mając dzieci, należy zamykać okna w domu. Ciekawość malucha może doprowadzić do tragedii

Mając dzieci, należy zamykać okna w domu. Ciekawość malucha może doprowadzić do tragedii

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na zalewie Wióry (woj. świętokrzyskie) doszło do tragicznego wypadku. Wstępne ustalenia policji mówią o tym, że 12-letni chłopiec i 44-latek spadli z materaca do wody, gdy podczas skrętu doszło do zderzenia z drugim skuterem. Dziecko było reanimowane, jego życia nie udało się uratować.

12-latek utopił się, spadł z materaca ciągniętego przez skuter wodny

12-latek utopił się, spadł z materaca ciągniętego przez skuter wodny

Źródło:
tvn24.pl

17-latka w Skorzęcinie (Wielkopolskie) utonęła w sobotę po tym, jak wyskoczyła z rowera wodnego do jeziora bez kapoku.

17-latka zeskoczyła z roweru wodnego. Nie żyje 

17-latka zeskoczyła z roweru wodnego. Nie żyje 

Źródło:
PAP

Pogoda na jutro. Nocą przez Polskę wędrować będą burze z ulewami i porywistym wiatrem. Gwałtowne zjawiska prognozowane są także na niedzielę 7.07, kiedy termometry pokażą od 21 do 31 stopni Celsjusza.

Pogoda na jutro - niedziela 7.07. Nocna wędrówka ulewnych opadów

Pogoda na jutro - niedziela 7.07. Nocna wędrówka ulewnych opadów

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najpierw pojechał do Ukrainy, gdzie jeszcze świeża jest krew ofiar rosyjskiego imperializmu. Później jedzie ściskać prawicę komuś, kto za tę krew ofiar odpowiada - mówił w sobotę marszałek Sejm Szymon Hołownia. Ocenił, że "jest w tym coś okrutnego". Premier Donald Tusk spytał, "czy ktoś czuje się bezpieczniej po rozmowie Orbana z Putinem".

"Jest w tym coś okrutnego", "czy ktoś czuje się bezpieczniej?"

"Jest w tym coś okrutnego", "czy ktoś czuje się bezpieczniej?"

Źródło:
PAP

Burza tropikalna Beryl zmierza w stronę Teksasu, a jej dotarcie do amerykańskiego lądu prognozowane jest na poniedziałek. Przedtem może ona przybrać na sile i ponownie stać się huraganem, choć już nie tak silnym, co można było zaobserwować w ostatnich dniach na Karaibach. Tam wciąż trwa usuwanie skutków silnego wiatru i ulewnych opadów.

"Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz"

"Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NHC

Premier Węgier Wiktor Orban poleciał w piątek do Moskwy w drodze na szczyt Organizacji Państw Turkijskichej w Azerbejdżanie. Dawniej Władimir Putin mógł postrzegać takie zachowanie jako upokorzenie, ale teraz jest mu to na rękę - ocenił w Dmytro Tużanski, ukraiński politolog, szef Instytutu Strategii Środkowoeuropejskiej w Użhorodzie.

Taki gest byłby kiedyś upokorzeniem dla Putina

Taki gest byłby kiedyś upokorzeniem dla Putina

Źródło:
PAP

Zdobyć szczyt Śnieżki to nie lada wysiłek, ale zrobić to, mając na sobie pełny strażacki ekwipunek - to dopiero wyczyn. "Strażak na szlak" to pomysł na wsparcie pozyskiwania szpiku. Na szczyt strażacy wchodzą w grupach po 100 osób. Celem jest nie tylko zbieranie funduszy dla Fundacji DKMS, ale również zwiększenie świadomości społecznej.

Strażacy z ekwipunkiem wspinają się na Śnieżkę, żeby promować dawstwo szpiku

Strażacy z ekwipunkiem wspinają się na Śnieżkę, żeby promować dawstwo szpiku

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Victoria Starmer jest żoną nowego brytyjskiego premiera, Keira Starmera. Jednym z wątków wspominanych w tym kontekście przez media są jej polsko-żydowskie korzenie. Do jej pochodzenia nawiązał w sobotę szef polskiego rządu Donald Tusk.

Żona nowego brytyjskiego premiera ma związki z Polską. Kim jest Victoria Starmer?

Żona nowego brytyjskiego premiera ma związki z Polską. Kim jest Victoria Starmer?

Źródło:
PAP, tvn24.pl, BBC

Przed fałszywymi stronami podszywającymi się pod portal rządowy ostrzega zespół cyberbezpieczeństwa w Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF). Dodaje także, że oszuści "zachęcają do wybrania banku, w którym posiadamy rachunek" i próbują wyłudzić dane logowania.

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Źródło:
tvn24.pl

Strażnicy graniczni interweniowali na pokładzie samolotu, który miał odlecieć z Lotniska Chopina do Wenecji. Powodem był agresywny pasażer, który nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej i nie stosował się do poleceń personelu.

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rodzice trzymiesięcznego chłopca, u którego "stwierdzono liczne obrażenia mózgu powstałe na przestrzeni co najmniej kilku tygodni", usłyszeli zarzuty znęcania się fizycznego nad dzieckiem i spowodowania ciężkich obrażeń. To 35-letnia adwokatka i 37-letni lekarz. Ich pełnomocnik przekazał, że nie przyznali się do stawianych zarzutów.

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Na razie nie widać końca gorącej, ale i burzowej pogody. Po upalnym weekendzie poniedziałek przyniesie trochę niższą temperaturę, ale od wtorku znów popłynie do nas zwrotnikowe powietrze. Termometry w kolejnych dniach pokażą nawet 34 stopnie Celsjusza. Wrócą też gwałtowne zjawiska.

Krótka przerwa od upału, po niej nawet 34 stopnie

Krótka przerwa od upału, po niej nawet 34 stopnie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Pan miał swój Excel, a chłop - zespół stresu pourazowego

Pan miał swój Excel, a chłop - zespół stresu pourazowego

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi horror "MaXXXine", trzecia części trylogii Ti Westa. Wspomniała także o ekscentrycznych ubraniach Eltona Johna, które trafiły na aukcję.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl