Uratowała tygrysy, straciła część premii

[object Object]
Ewa Zgrabczyńska z trzema zastępcami prezydenta Poznania przy tygrysachtvn24
wideo 2/27

Robią sobie zdjęcia z tygrysami i dziękują dyrektorce zoo za ich uratowanie. Ale jednocześnie zabierają jej pieniądze. Władze Poznania pozbawiły Ewę Zgrabczyńską części premii. Za samą akcję ratowania tygrysów może jednak oczekiwać nagrody.

Nie byłoby akcji ratowania tygrysów, które utknęły na granicy polsko-białoruskiej bez Ewy Zgrabczyńskiej. Dyrektorka zoo w Poznaniu bez chwili wahania ruszyła, by je ratować. W pomoc nie zaangażował się żaden inny ogród zoologiczny w Polsce. Jedynie prywatne zoo w Człuchowie zdecydowało się przygarnąć dwa tygrysy.

Na całą operację pieniądze dyrektor zebrała w internecie. Nie wspomogły ją żadne instytucje, poza poznańskim urzędem miasta.

Fotografowali się z tygrysami

Bartosz Guss, zastępca prezydenta Poznania, dał zielone światło na przywiezienie wszystkich tygrysów do Poznania.

Potem dziękował w mediach społecznościowych Zgrabczyńskiej i innym pracownikom, którzy pojechali do Koroszczyna w województwie lubelskim. "Chciałbym podziękować wszystkim osobom zaangażowanym od ponad doby w akcję ich ratowania. W szczególności podziękowania należą się całemu zespołowi Poznańskiego Zoo. Deklaruję ze swojej strony pełne wsparcie organizacyjne i finansowe Miasta" - pisał.

Podobne podziękowania złożyli dwaj inni wiceprezydenci Katarzyna Kierzek-Koperska i Mariusz Wiśniewski.

Wszyscy w mediach społecznościowych zamieszczali zdjęcia z tygrysami i w piątek, w przeddzień ich wyjazdu, przyszli do zoo, by się z nimi pożegnać.

Jednocześnie Zgrabczyńskiej urzędnicy wystawili negatywną ocenę roczną i pozbawili części premii.

"Czysta złośliwość dyrektora"

O sprawie jako pierwsza poinformowała "Gazeta Wyborcza". "Szef miejskiego wydziału gospodarki komunalnej Ziemowit Borowczak informował ją o obcięciu o 30 procent premii. Dyrektorzy miejskich jednostek dostają takie premie co kwartał, jeśli zrealizują powierzone im zadania" - czytamy.

Zadaniem, za jakie miała otrzymać premię dyrektor zoo, było przygotowanie sprawozdania ze współpracy z Don Vittorio Foundation For Wild Animals. Ta instytucja otrzymała prawa do wykorzystywania wizerunku uratowanej w Bieszczadach małej niedźwiedzicy Cisny w zamian za wybudowanie nowego wybiegu i pomieszczenia dla lampartów.

Dyrektorka zoo w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" przekonuje jednak, że taki raport złożyła. - Obcięcie mi premii to czysta złośliwość dyrektora wydziału gospodarki komunalnej i kolejna odsłona walki ze mną. Mogłabym odwołać się od tej decyzji do sądu pracy, ale szkoda mi czasu i energii - powiedziała gazecie.

Jest niższa premia, ale będzie nagroda

Na te zarzuty odpowiedział w mediach społecznościowych wiceprezydent Guss. Potwierdził, że premię obniżono, ale jednocześnie zapowiedział, że dyrektorka zoo wkrótce może spodziewać się "wysokiej nagrody" za akcję ratowania tygrysów.

"Odnosząc się do sprawy premii kwartalnej dla dyrektora Ogrodu Zoologicznego, należy zauważyć, że stanowi ona dodatkowy element wynagrodzenia kierowników jednostek miejskich. Premia nie ma charakteru uznaniowego i jest bezpośrednio uzależniona od sposobu wykonania konkretnego zadania lub zadań. Obniżona premia dotyczyła działalności w okresie lipiec-wrzesień 2019 r. Sprawa bezprecedensowego zaangażowania dyrektora Zoo w pomoc tygrysom, za co wyrażaliśmy najwyższe uznanie i podziękowania, nie mogła mieć wpływu na ocenę zasadności przyznania premii za wcześniejszy kwartał. Pani Dyrektor za skoordynowanie profesjonalnie przeprowadzonej akcji ratowania dziewięciu tygrysów otrzyma od Prezydenta Jaśkowiaka, w miesiącu grudniu br., dodatkową, wysoką nagrodę. Zgodnie z deklaracją złożoną przez władze miasta Poznania, Ogród Zoologiczny w naszym mieście może liczyć na wsparcie organizacyjne i finansowe Miasta" - czytamy we wpisie Bartosza Gussa.

Wpis zamieszczony przez Bartosza Gussafacebook

O godzinie 13.30 prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak poinformował, że dyrektorka zoo otrzyma 10 tysięcy złotych nagrody.

Jednocześnie Zgrabczyńskiej urzędnicy wystawili negatywną ocenę roczną i pozbawili części premii.

Szefuje zoo od czterech lat

Ewa Zgrabczyńska jest dyrektorką poznańskiego zoo od stycznia 2016 r.

Od tego czasu zoo przyjmowało cyrkowe niedźwiedzie i zwierzęta z pseudohodowli, m.in. lwy, tygrysy, małpy. By zwracać uwagę na problem cierpienia tych zwierząt, zwiedzający mogą zobaczyć w zoo m.in. ocelota pozbawionego dwóch łap.

To tu trafił także mały niedźwiadek odnaleziony w Bieszczadach. Cisna wychowywała się w Poznaniu w towarzystwie psa. Dziś jest jedną z największych atrakcji zoo.

Oprócz ratowania zwierząt zoo w tym czasie zasłynęło głośnymi akcjami edukacyjnymi zwracającymi uwagę na nieodpowiedzialne zachowania rodziców.

Utknęły na granicy

Transport 10 tygrysów dotarł na przejście graniczne w Koroszczynie 26 października. Jak poinformował Główny Inspektorat Weterynarii, zwierzęta zostały wysłane z Włoch 22 października z zamiarem przewiezienia ich do Dagestanu w Federacji Rosyjskiej - zgodnie z informacją umieszczoną w dokumencie INTRA wygenerowanym przez jednostkę weterynaryjną we Włoszech. Ciężarówka ze zwierzętami została przepuszczona przez polskie służby graniczne. Białoruscy pogranicznicy odmówili jednak wjazdu transportu na terytorium Białorusi, ponieważ przewoźnik nie miał wymaganych w tym kraju urzędowych certyfikatów weterynaryjnych wystawionych przez włoskie służby weterynaryjne. Dodatkowo kierowcy nie mieli aktualnych wiz. Transport został cofnięty w związku z tym do Polski, ciężarówka ze zwierzętami została zaś umieszczona na terminalu w Koroszczynie. Jeden z tygrysów padł.

Dwa tygrysy trafiły wówczas do prywatnego zoo w Człuchowie, siedem do poznańskiego Nowego Zoo. Tu wracały do zdrowia. W sobotę późnym wieczorem pięć z nich wyruszyło do Hiszpanii. Trafią do azylu dla zwierząt prowadzonego przez AAP Adwokaci Zwierząt w miejscowości Villena w pobliżu Alicante.

Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Zoo Poznań

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium