Sąd oddalił apelację Henryka Z. Gwałciciel i morderca trafi do ośrodka w Gostyninie

Sąd rozapatrzy apelację Henryka Z. Fakty

Sąd oddalił apelację Henryka Z. - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Oznacza to, że mężczyzna musi niezwłocznie stawić się do specjalistycznego ośrodka w Gostyninie. Wielokrotny gwałciciel i morderca 5-miesięcznego dziecka chciał się poddać leczeniu, ale na wolności.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił w środę odwołanie Henryka Z. Seryjny gwałciciel i morderca 5-miesięcznego dziecka nie chciał się zgodzić z decyzją Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Ten niespełna kilka tygodni temu orzekł, że Z. musi trafić na leczenie do zamkniętego ośrodka w Gostyninie. Z. twierdził, chętnie podda się leczeniu, ale na wolności.

CZYTAJ WIĘCEJ O DECYZJI SĄDU

Musi się stawić w Gostyninie

Środowe posiedzenie Sądu Apelacyjnego odbywało się za zamkniętymi drzwiami. Tajne było także uzasadnienie decyzji podtrzymującej tę wydaną przez sąd niższej instancji. Oddalenie apelacji oznacza, że Henryk Z. musi się niezwłocznie stawić w w specjalnym Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym przy Regionalnym Ośrodku Psychiatrii Sądowej w Gostyninie pod Płockiem (Mazowieckie).

Henryk Z. chce poddać się kastracji
Henryk Z. chce poddać się kastracjiTVN 24

"Wciąż niebezpieczny"

Henryk Z. wyszedł na wolność 17 stycznia tego roku. Władze więzienia ostrzegały, że mężczyzna wciąż może stanowić zagrożenie. Z. miał być więc objęty ustawą o najbardziej niebezpiecznych przestępcach, która pozwala na ich izolację w ośrodkach zamkniętych już po zakończeniu odbywania kary.

Podczas pobytu w więzieniu Henryk Z. był wielokrotnie badany przez biegłych psychiatrów i seksuologów. Jedna z opinii kończy się taką konkluzją: "Nie ma szans, aby jakakolwiek metoda lecznicza, wychowawcza mogła zmienić zboczony popęd lub na stale go stępić. Z diagnozy jednoznacznie wynika, że będzie wracał do tych sposobów zaspokajania popędu, dlatego winien być izolowany od społeczeństwa".

Zbrodnie Henryka Z.
Zbrodnie Henryka Z.tvn24

Gwałcił wiele razy

Z dokumentów sądowych, do których dotarła TVN24 wynika, że Henryk Z. gwałcił, gdy tylko miał taką możliwość. Sądy w PRL traktowały go łagodnie.

Pierwszy raz zgwałcił w 1970 roku. Jego ofiarą była 7-letnia dziewczynka. Trafił za to do schroniska dla nieletnich. W 1975 roku został skazany na pięć lat więzienia za zgwałcenie 7-letniego chłopca i 9-letniej dziewczynki. Wolność odzyskał po zaledwie dwóch latach odsiadki. 10 dni później skrzywdził 15-letniego chłopca, próbował też zgwałcić 18-letnią znajomą. Dostał 3 lata więzienia.

Wolny jak biegły
Wolny jak biegłytvn24

W 1980 roku ponownie był wolny. Po dwóch dniach od wyjścia z więzienia próbował zgwałcić 9-letnią dziewczynkę. Cztery dni później milicjanci zatrzymali go podczas dokonywania gwałtu na 10-latce. Kara - 4,5 roku więzienia.

Po dwóch latach został przeniesiony do szpitala psychiatrycznego, skąd uciekł. Tym razem jego ofiarą padła 9-letnia dziewczynka. Wyrok - 6 lat za kratami. 16 grudnia 1989 roku na mocy amnestii opuścił więzienie.

Po miesiącu Henryk Z. brutalnie zgwałcił i zamordował 5-miesięcznego chłopca. Został skazany na 25 lat więzienia.

CZYTAJ WIĘCEJ

Biegły się "nie wyrobił"

Wniosek o uznanie Henryka Z. za osobę stwarzającą zagrożenie dla innych i umieszczenie go w ośrodku z zaburzeniami dysocjacyjnymi w Gostyninie do gdańskiego sądu złożył dyrektor Zakładu Karnego w Sztumie, gdzie mężczyzna odsiadywał karę 25 pozbawienia wolności.

Po wprowadzeniu nowej ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi dyrektorzy placówek penitencjarnych muszą składać wnioski o izolację szczególnie niebezpiecznych więźniów, którym kończy się okres odbywania kary. Argumentują je badaniami przeprowadzanymi w zakładzie karnym.

Wniosek trafił do sądu 24 lipca. Nie mógł zostać jednak rozpatrzony przed zakończeniem odbywania kary przez mężczyznę (17 stycznia 2015 roku), bo akta sprawy znajdowały się u biegłego, który przez pół roku nie zdołał przygotować opinii (biegły oddał je dopiero po nagłośnieniu sprawy przez TVN24).

Biegły został wyznaczony przez sąd 12 sierpnia. We wrześniu zobowiązał się do przygotowania opinii do końca listopada. Pierwszy raz zbadał jednak więźnia dopiero 22 grudnia, mimo że już na początku miesiąca został ponaglony przez sąd.

CZYTAJ o uchybieniach gdańskiego Sądu Okręgowego ws. Henryka Z.

Cztery tygodnie obserwacji i wyrok

Jeszcze w lutym Henryk Z. decyzją Sądu Okręgowego w Gdańsku, trafił na badania w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dysocjalnym w Gostyninie. Psychiatrzy, psychologowie i seksuolodzy obserwowali mężczyznę 24 godziny na dobę. Specjaliści sprawdzali też, czy u mężczyzny zachodzą zmiany w układzie nerwowym. Po zakończeniu obserwacji gwałciciel wrócił na wolność.

Henryk Z. już w Gostyninie
Henryk Z. już w GostyninieTVN24 Łódź

Opinia biegłych z Gostynina trafiła do sądu w marcu br. Eksperci, którzy ją przygotowali, złożyli zeznania podczas ostatniej rozprawy 20 marca. Ich zdaniem Henryk Z. jest zbyt niebezpieczny, by mógł przebywać na wolności. Sąd Okręgowy w Gdańsku wziął pod uwagę ich opinię i postanowił umieścić Henryka Z. w zamkniętym ośrodku w Gostyninie.

Zdecydował ponadto, że co pół roku biegli będą musieli przekazywać do sądu informacje o przebiegu terapii, a sąd będzie na bieżąco podejmował decyzję o dalszym losie Henryka Z. Uzasadnienie sądu zostało utajnione.

Henryk Z. ma trafić do ośrodka w Gostyninie
Henryk Z. ma trafić do ośrodka w Gostyninie TVN 24

"Nie róbcie ze mnie wampira"

W kwietniu br. Henryk Z. napisał list otwarty, który przekazał swojemu obrońcy prosząc, by materiał trafił do mediów. Seryjny gwałcicieli podkreślał w nim, że nie chce być drugi raz karany za te same czyny.

Henryk Z. chce poddać się kastracji
Henryk Z. chce poddać się kastracjiTVN 24

- Pozwólcie mi żyć. Odpokutowałem za swoje czyny i z punktu widzenia prawa jestem osobą wolną. Dlaczego mam odpowiadać drugi raz za to samo? - pisze Henryk Z. i dodaje, że czuje się tak jakby był „drugi raz skazany”. - Prawo przecież nie działa wstecz - podkreślał w liście. - Jeszcze raz przepraszam, proszę o wybaczenie i pozwolenie na powrót do społeczeństwa. Chcę żyć jak każdy […] Nie róbcie ze mnie „wampira” […] - pisze Henryk Z. i składa swoją propozycję. Chce aby go poddano kastracji mechanicznej i „zostawiono w spokoju”. - Mam do tego pełne prawo i sam daję mocny argument, żeby nie mówiono, że nic nie robię. Moja kastracja niech będzie precedensem - pisze były więzień. Mec. Szyling powiedział, że zajmujący się obecnie sprawą jego klienta Sąd Apelacyjny w Gdańsku nie może decydować o ewentualnym przeprowadzeniu kastracji. Chce jednak, aby w tej precedensowej sytuacji sędziowie poprosili biegłych o opinię, czy kastracja mogłaby na tyle wpłynąć na stan Henryka Z., aby zmieniono decyzję o kierowaniu go do Gostynin. CZYTAJ WIĘCEJ O LIŚCIE

Henryk Z. składa apelację
Henryk Z. składa apelację Jacek Morgaś | TVN 24 Pomorze

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa/r / Źródło: TVN 24/PAP

Źródło zdjęcia głównego: Fakty

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24