Zarzuty i areszt dla mężczyzny, który wjechał autem do budynku stacji benzynowej. Nagranie

Monitoring ze stacji benzynowej w Drawsku Pomorskim
Prokuratura postawiła zarzuty mężczyźnie, który wjechał do budynku stacji benzynowej w Drawsku Pomorskim
Źródło: tvn24

Prokuratura postawiła zarzuty mężczyźnie, który wjechał do budynku stacji benzynowej w Drawsku Pomorskim (Zachodniopomorskie) i zdemolował wyposażenie sklepu. Sąd zgodził się także na areszt dla niego. Do sieci wyciekło nagranie z monitoringu stacji pokazujące całe zdarzenie. Sprawca twierdzi, że nie pamięta zdarzenia.

Jak poinformowała nas Łucja Laufer, prokurator rejonowa w Drawsku Pomorskim, po przesłuchaniu 40-letniego mężczyzny, który we wtorek w nocy wjechał samochodem do budynku stacji benzynowej, postawiono mu zarzuty zniszczenia mienia znacznej wartości oraz narażenia na bezpośrednie zagrożenie życia pracownika stacji benzynowej.

Podejrzany złożył wyjaśnienia i formalnie się przyznał. Przekazane przez niego informacje będą weryfikowane.

Czytaj też: Na drogach w tym powiecie w 2022 roku nikt nie zginął

Skoda zmiotła wyposażenie stacji
Skoda zmiotła wyposażenie stacji
Źródło: PSP Drawsko Pomorskie

Twierdzi, że nie pamięta

Prokurator zdecydował się wystąpić do sądu o areszt tymczasowy dla 40-latka, mieszkańca Drawska Pomorskiego. - Wniosek jest uzasadniony z uwagi na wysokość grożącej kary, jak i możliwość mataczenia. Sąd przyjął ten wniosek wczoraj i dziś będzie on rozpatrywany - poinformowała nas Laufer. W piątek po południu Sąd Rejonowy w Drawsku Pomorskim przychylił się do wniosku prokuratora.

Potwierdził to Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Sąd zastosował areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy. W sprawie jest dużo niejasności. Krew jest badana na obecność środków odurzających. Kierowca twierdzi, że pamięta pobyt w domu oraz jak zażywał leki, lecz nie pamięta całego zdarzenia. Czy ta wersja jest prawdziwa czy nie jest, będzie ustalał sąd - przekazał nam sędzia.

Sławomir Przykucki
Sąd o areszcie dla mężczyzny, który wjechał w stację benzynową w Drawsku Pomorskim
Źródło: TVN24

Mężczyźnie grozi kilkanaście lat pozbawienia wolności. Straty materialne właścicieli stacji wyceniono na 500 tysięcy złotych.

Drawsko Pomorskie. Wjechał autem do stacji benzynowej
Drawsko Pomorskie. Wjechał autem do stacji benzynowej
Źródło: PSP Drawsko Pomorskie

Samochód w budynku

Tymczasem do sieci wyciekło nagranie monitoringu z momentu wjechania samochodu w budynek stacji. Widać na nim, jak samochód wjeżdża z impetem do środka. To cud, że pracownik, który siedział wtedy spokojnie przy stoliku, wyszedł z tej sytuacji praktycznie bez szwanku. Właścicielka stacji przekazała nam, że "dochodzi do siebie" pod opieką lekarzy - ma mieć zadrapania na twarzy, ręku i nodze.

Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę. Jak przekazała nam młodsza aspirant Karolina Żych z Komendy Powiatowej Policji w Drawsku Pomorskim, po północy, patrol drawskiej policji przejeżdżając ulicą Gdyńską zauważył zniszczone drzwi do stacji benzynowej IMSO.

W środku zdemolowanego budynku zdziwieni funkcjonariusze zauważyli pojazd marki Skoda Octavia. Na miejscu zastali też 40-letniego kierowcę, który nie potrafił wytłumaczyć jasno, jak doszło do wypadku.

Według Żych ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca w chwili zdarzenia był trzeźwy. Dla pewności pobrano od niego krew do badań. Prokuratura wciąż czeka na ich wyniki.

Drawsko Pomorskie. Wjechał autem do stacji benzynowej
Drawsko Pomorskie. Wjechał autem do stacji benzynowej
Źródło: PSP Drawsko Pomorskie
Czytaj także: