- Wyraźnie widać, że w PiS następuje erozja - ocenia Antoni Mężydło, były poseł PiS, obecnie w PO. Według niego, może ona wyniszczyć przede wszystkim Zbigniewa Ziobrę. - Wszedł na ścieżkę na jakiej był Dorn. I może podzielić jego los, czyli wylecieć z partii - podkreśla Mężydło. Tymczasem grupa obrońców Ziobry wewnątrz PiS rośnie.
Według Mężydły los Zbigniewa Ziobry może być "dwojaki": - Albo podzieli los takich ludzi jak Ludwik Dorn, albo stanie na czele nowego ruchu, który cieszyłby się poparciem o. Rydzyka. To byłoby niedobre dla polskiej sceny politycznej - oceniał w TVN24 poseł. Zaznaczył jednak, że nie jest pewny, czy były minister ma na tyle mocne zaplecze wewnątrz partii, by doprowadzić do jej rozłamu.
Erozja w PiS jest zdaniem Mężydły zjawiskiem zaskakującym o tyle, że wynik partii w ostatnich wyborach do PE "był względnie dobry". - Okazuje się jednak, że on nie połączył polityków partii. Ziobro wszedł ścieżkę na jakiej był Dorn. Sądzę, że może podzielić jego losy i wylecieć z partii jak się nie opanuje - podkreślał poseł PO.
Jakubiak: Krytyka niepotrzebna
Czy następny akt walki o władzę w PiS rozegra się w Parlamencie Europejskim? Mężydło przekonany jest, że tak. - Dojdzie tam do walki między nim a Kamińskim i Bielanem. Trudno powiedzieć czy Ziobro będzie w stanie wyeliminować swoich przeciwników - zastrzegał Mężydło.
Były minister na razie może liczyć przynajmniej na ciepłe słowa swoich kolegów. Coraz więcej członków PiS podkreśla bowiem, że jest zdziwiona ostrą reakcję Jarosława Kaczyńskiego na apel Ziobry "o autorefleksję" spin doctorów PiS-u. - Reprymenda (prezesa PiS) była niepotrzebna i zbyt ostra - zaznaczyła w Radiu Zet Elżbieta Jakubiak. Posłanka przyznała, że jest zaskoczona całą sytuacją, a Ziobro miał jej zdaniem prawo do "jednego dnia radości" (Jakubiak zastrzegła, że jego wypowiedź pod adresem spin doctorów też była niepotrzebna - red.). - Zbyszek Ziobro jest wielkim wygranym tych wyborów i dzięki niemu my też jesteśmy ich wielkimi wygranymi - podkreślała.
Poncyliusz przestrzega Błaszczak bagatelizuje
- Dyskusja z władzami jest potrzebna, ale nie w mediach - komentuje z kolei całe zamieszanie Paweł Poncyljusz. Poseł zaznacza jednak, że Ziobro z krytyką władz partii zdecydowanie się pospieszył. - Na pewno jest wielu takich, którzy patrzą na Ziobrę jako na polityka młodego pokolenia, który ma przed sobą dużą przyszłość. Natomiast problem z tym młodym pokoleniem jest taki, że czasami o jeden występ za wcześnie i można się spalić - mówił enigmatycznie w TVN24.
- Wszystko jest w porządku. Skupmy się na tym co mamy do zrobienia w Parlamencie Europejskim. Dobrze, że to wszystko zostało powiedziane - podsumowuje "burzę" rzecznik PiS Mariusz Błaszczak i dodaje, że oczyszczenie atmosfery zawsze wpływa pozytywnie na relacje i pracę ludzi.
Źródło: Radio Zet, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24