Policjanci z Leszna od wczesnego popołudnia 3 maja do dzisiejszego poranka pilnowali znalezionego w lesie granatu, czekając na przyjazd saperów. - To nie miało związku z długim weekendem. Zgodnie z przepisami mamy 48 godzin na interwencję – komentuje Jacek Matuszczak z biura prasowego dowództwa wojsk lądowych.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwraszawa.pl