Narodowy Bank Polski krytykuje rządowy projekt reformy emerytalnej. - Bez pakietu innych reform, zmiany tylko zwiększą dług publiczny - uważa prezes NBP Marek Belka. Autor projektu Michał Boni nie komentuje opinii banku centralnego.

NBP krytykuje rządowy projekt i pisze list do ministra Boniego. - Bez pakietu reform, zmiany tylko zwiększą dług publiczny - uważa prezes NBP Marek Belka.

W liście czytamy: "Projektodawca nie przedstawia przesłanek przemawiających za zmniejszeniem wysokości składki przekazywanej do OFE, które wskazywałyby na poprawę sytuacji przyszłych emerytów".

Były minister gospodarki Adam Szejnfeld (PO) tłumaczy:

- Jeśli chodzi o wyliczenia co się bardziej opłaca, to one są opierane na założeniach, które nie są do końca sprawdzalne.

Michał Boni nie chciał odnieść się do listu. Rząd tłumaczy, że nad ustawą trwają konsultacje. Brane pod uwagę mają być najbardziej krytyczne głosy.

- Chodzi o to, żeby zmniejszyć deficyt za wszelką cenę - tłumaczy główny ekonomista BCC prof. Stanisław Gomułka.

Również prezydent zapowiedział, że spotka się z autorami i krytykami ustawy zanim ją podpisze.

Ograniczyć dług

Pod koniec grudnia ub.r. rząd przedstawił propozycje zmian w systemie emerytalnym, zgodnie z którymi zamiast 7,3 proc. składki do OFE ma trafiać 2,3 proc., a 5 proc. będzie księgowane na specjalnych kontach osobistych w ZUS.

Rząd chce w ten sposób ograniczyć przyrost długu publicznego i deficytu.

Źródło: Fakty TVN