Niewiele brakowało, a nieuwaga dwóch sióstr skończyłaby się tragicznie. Dziewczynki, po wyjściu ze szkoły, wbiegły wprost pod nadjeżdżający samochód. Obie trafiły do szpitala. Tragiczne zdarzenie zarejestrowały kamery szkolnego monitoringu.
Do wypadku doszło w czwartkowe popołudnie na drodze lokalnej w Korczynie (Podkarpackie), w pobliżu szkoły podstawowej. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że po zakończeniu lekcji, dwie siostry w wieku 8 i 10 lat, przebiegając przez jezdnię na pobliski przystanek, wpadły wprost pod koła forda fusion. Jedna z nich odbiła się od auta i wpadła pod drugi pojazd. Kierowcy natychmiast się zatrzymali i podbiegli do leżących na jezdni uczennic.
Dziewczynki z obrażeniami głów trafiły do krośnieńskiego szpitala. Starsza z poszkodowanych dziewczynek ma również złamaną nogę. Kierująca samochodem 41-letnia kobieta była trzeźwa.
Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Nie wykluczone, że dzieci miały na głowie kaptury i to ograniczyło ich widoczność. W ustaleniu dokładnego przebiegu pomocny zapewne będzie zapis ze szkolnego monitoringu - jedna z kamer zarejestrowała całe zdarzenie.
Źródło: Policja Krosno
Źródło zdjęcia głównego: Policja Krosno