Ważą się losy Piechy w PiS

Premier Donald Tusk odwołał dziś wiceministra zdrowia Bolesława Piechę. Wcześniej został on zawieszony w prawach i obowiązkach członka klubu PiS.

Sekretarz generalny PiS podkreślił w TVN24, że gdy tylko media ujawniły sprawę byłego wiceministra, Jarosław Kaczyński, zwrócił się do CBA o jej wyjaśnienie. - To nas wyróżnia na tle innych partii - powiedział Brudziński, dumny z postawy szefa swojego ugrupowania. - Jako premier miał na głowie cały rząd. Sprawa jednego leku mogła mu umknąć. Jeśli okaże się, że doniesienia w sprawie listy leków refundowanych są w jakieś części prawdziwe, to Bolesław Piecha pożegna się z partią - tłumaczył Brudziński.

Trzech buntowników dostanie głos

Doda nie dla Jarosława Kaczyńskiego Na pytanie, czy chciałby, żeby zaśpiewała dla niego Doda odpowiedział: - Nie jest w moim typie. Poza tym to, chyba już była, żona konkurenta politycznego. Radek Majdan jest radnym PO. To byłoby niepolityczne - tłumaczył się Brudziński. Na to Monika Olejnik odparła: - Przecież wy lubicie żony konkurentów politycznych. Przykładem jest Nelly Rokita.

Brudziński zarzucił konkurencji, że zamiast tworzyć porządny program rządu, PO sięga po gwiazdy estrady, takie jak Doda. - Donald Tusk miał bardzo rozmarzone spojrzenie, gdy oceniał walory wokalne Dody. Od teraz pan premier będzie pewnie jej wielkim fanem – stwierdził. Doda wystąpiła dla premiera w poniedziałek w programie "Teraz My". - Dla mnie satysfakcją jest to, że liderem mojej partii jest człowiek, dla którego nie zaśpiewałaby pani Dorota Rabczewska - zaznaczył polityk PiS.

Źródło: TVN24, PAP