- Ja nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy Federacją Angielską a PZPN. To są bardzo podobne środowiska i ludzie. To są też leśni dziadkowie, tyle że angielscy i może bardziej kulturalni - powiedział w "Faktach po Faktach" były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Jego zdaniem różnica jest taka, że "Platini może wygląda lepiej i mówi lepiej niż Grzegorz Lato".
Według Marcinkiewicza Polska ma dobrą drużynę piłkarską, tylko brakuje jej dobrego trenera. - Jak patrzę na polskich zawodników i polską drużynę, i jak oglądalem ich w drużynach, w których grają za granicą, to widzę bardzo wielki potencjał. Tylko nikt jeszcze nie stworzył z tych zawodników prawdziwej drużyny. Trzeba znaleźć kogoś kto ulepi z tych zawodników dobry zespół - ocenił były premier.
Będzie Polak
Pytany o następcę Franciszka Smudy Marcinkiewicz podkreślił, że jego zdaniem powienin to być ktoś z zagranicy. - Jestem przekonany, że PZPN nie jest w stanie wybrać trenera spoza Polski. Oni są tak przyzwyczajeni do siebie, żyją w takim zamkniętym świecie, że spoza tego świata nie chcą nikogo dopuścić. Dlatego będzie polski trener - powiedział Marcinkiewicz.
I dodał, że "to nie jest dobre rozwiązanie". - Polska myśl trenerska ostatnich lat nie przyniosła żadnych specjalnych efektów - ocenił.
Po Lacie
A kto zastąpi Grzegorza Latę? - Mam nadzieję, że Grzegorz Lato nie będzie startował i że coś się zmieni w PZPN. Ale to zależy od tych ludzi - powiedział były premier.
Zapewnił, że on do PZPN się nie wybiera. - Gdybym ja chcał zmieniać PZPN, to po prostu bym się do niego zapisał i przebijał się przez wszystkie zawiłości tego środowiska - przekonywał.
Autor: mn/fac/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24