Codziennie toną ludzie. Alarmujące statystyki policji i Rządowego Centrum Bezpieczeństwa

Od 1 kwietnia utonęły 143 osoby - podsumowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

RCB przypomina, "że pływanie po alkoholu, a także przecenianie własnych możliwości to najczęstsze przyczyny utonięć". Apeluje ponadto o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas wypoczynku nad wodą.

Policja opublikowała na swojej stronie internetowej wstępne dane dotyczące letnich utonięć. Według nich, od 1 czerwca - czyli od początku lata meteorologicznego - życie w ten sposób straciło 90 osób.

O niektórych przypadkach pisaliśmy na tvn24.pl.

W poniedziałek 24 czerwca w Zalewie Radkowskim (woj.dolnośląskie) utonął 26-latek. W akcji ratunkowej brało udział dwóch nurków Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i sześć zastępów straży pożarnej. Jak mówił świadek zdarzenia, mężczyzna "nagle zniknął pod wodą, jakby nurkował, ale nie wypłynął". Po pięciu godzinach poszukiwań wyłowiono ciało 26-latka.

Również w poniedziałek w miejscowości Cupel koło Serocka u zbiegu rzek Bug i Narew ratownicy WOPR znaleźli ciało mężczyzny. Informację tę przekazała Justyna Stopińska z komendy w Legionowie. Policjanci wspólnie z prokuratorem ustalają przyczynę śmierci.

Jak poinformowała Stopińska, policja oceniła wstępnie wiek mężczyzny na 30-40 lat. Funkcjonariusze ustalają jego tożsamość.

W czwartek 20 czerwca w Wiśle w Warszawie utopił się 31-letni mężczyzna. Kąpał się w miejscu, w którym trwa budowa mostu Południowej Obwodnicy Warszawy. Pierwszą informację w tej sprawie dostaliśmy na Kontakt 24.

- Do zdarzenia doszło na 501. kilometrze Wisły. 31-letni mężczyzna chciał się ochłodzić. Zanurkował w wodzie, ale już nie wypłynął na powierzchnię - relacjonował Rafał Retmaniak z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji. Na miejsce przypłynęła łódź policyjna. Do policjantów dołączyli też strażacy. Po trzech godzinach poszukiwań nurek ze straży pożarnej odnalazł ciało mężczyzny.

W Dąbrowie (woj. wielkopolskie) utopił się 21-letni mężczyzna. Strażacy otrzymali zgłoszenie w sobotę 15 czerwca. - Ze wstępnych informacji wynikało, że pięciu mężczyzn wynajęło rower wodny. Pływali nim około 30 metrów od linii brzegowej. Jeden z mężczyzn miał się znajdować w wodzie, a po chwili zniknąć pod taflą wody - poinformował Robert Węs z Komendy Powiatowej Policji w Turku.

Koledzy próbowali uratować mężczyznę, niestety bezskutecznie.

We wtorek 11 czerwca na jeziorze Pogoria III w Dąbrowie Górniczej utonął 18-latek. Pływał po jeziorze rowerem wodnym ze znajomymi, w pewnym momencie wskoczył do wody i nie wypłynął. Rozpoczęto akację poszukiwawczą - sprowadzono nurków z Bytomia, użyto łodzi i sonarów. Po godzinie 23 akcja została przerwana. Poszukiwania wznowiono w środę rano, a około południa nurkowie wyłowili ciało.

Tego samego dnia (11 czerwca) podczas kąpieli przy plaży w Nieporęcie nad Zalewem Zegrzyńskim utonął 16-latek. Jak poinformowała Kinga Czerwińska z Komisariatu Rzecznego Policji, "nastolatek kąpał się w niestrzeżonym miejscu, na dzikiej plaży". - Mimo reanimacji zmarł - dodała.

W zeszłym roku, według policyjnych statystyk, utonęło 545 osób. Największą grupę stanowią wśród nich osoby powyżej 50. roku życia - w 2018 roku utopiły się 244 takie osoby.

W rzekach utonęły 133 osoby, w jeziorach 124, w morzu 39, natomiast w zalewach 38. Najczęstszą okolicznością utonięć była kąpiel w miejscu niestrzeżonym (ale nie zabronionym) - w takich miejscach zginęło 80 osób. 64 osoby utonęły, kąpiąc się w miejscach zabronionych. W 126 przypadkach przyczyną utonięcia był alkohol.

Autor: akr//rzw / Źródło: PAP, TVN24