"Uduszę cię". Bo wyzywała ją od wieśniar

Pod koniec lutego do płockiej komendy zgłosili się skrajnie zdenerwowani rodzice 11-latki. Córka pokazała im wpisy na swoim gadu-gadu, w których ktoś wulgarnie groził małej, że ją udusi i że zostały jej tylko dwa tygodnie życia. Policja sprawę potraktowała poważnie, podejrzewając pedofila lub innego sieciowego dewianta.

Z ustaleniem numeru IP nadawcy gróźb nie było problemu, podobnie jak z adresem komputera. Okazało się, że pisano z domu w małej podpłockiej wsi. Policjanci zapukali do drzwi.

Bo wypominała, że jest ze wsi

- I zobaczyli tego groźnego przestępcę! - mówi prowadzący postępowanie sierż. Krzysztof Rogowski z dochodzeniówki. - Sprawczynią okazała się mała dziewczynka uczesana w kitkę, przestraszona jak nie wiem co. Razem z matką została przywieziona do komendy i już złożyła nam wyjaśnienia - dodaje.

Mała podejrzana szybko zmiękła i z płaczem opowiedziała, jak została sieciową stalkerką. Kilka tygodni temu do ich domu przyjechała w gości młodsza o dwa lata kuzynka z miasta. Panny wyraźnie nie polubiły się. Młodsza dokuczała starszej wypominając jej, że jest ze wsi, że nic nie umie, że jest głupia i nie idzie jej w szkole. Mała gospodyni poczuła się bardzo dotknięta i upokorzona. Przez wiele dni nosiła w sobie te uczucia, chęć zemsty na przemądrzałej kuzynce rosła, aż zaowocowała perfidnym pomysłem.

Zemsta na gg

- Pewnego wieczoru siadła przy komputerze i postanowiła nastraszyć kuzynkę. Używając wulgaryzmów, zapowiedziała jej rychłą śmierć, zagroziła, że młodsza zostanie uduszona. I naprawdę udało się jej przestraszyć drugą małą - relacjonuje Rogowski. Efekt osiągnęła, ale konsekwencji zapewne nie przewidziała. Dziewczynka usłyszała zarzut gróźb karalnych - gdyby miała pięć lat więcej, groziłaby jej grzywna lub do 2 lat więzienia.

Źródło: tvn24.pl