Zobaczymy, czy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajmie się sprawą Sądu Najwyższego, bo teraz to jest troszeczkę takie wróżenie z fusów - mówił w "Tak jest" poseł Karol Rabenda (Porozumienie). - KRS metodą faktów dokonanych próbuje zastąpić normalną, legalną procedurę, czyli kwestię odwołania do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości - wskazywał poseł Cezary Tomczyk (PO). Dyskusję w programie zdominowała kwestia sądownictwa i wyboru członków Sądu Najwyższego przez nową Krajową Radę Sądownictwa.
Mazur zwołał posiedzenie Rady na 23, 24, 27 i 28 sierpnia. W tych dniach KRS ma zająć się wyborem nowych sędziów Sądu Najwyższego. Wcześniej mówiono o zwołaniu posiedzeń we wrześniu.
"Koneksje czysto towarzyskie"
O powodach tego przyspieszenia dyskutowali goście "Tak jest" w TVN24 Cezary Tomczyk (PO) i Karol Rabenda (Porozumienie).
Rabenda nie zgodził się z opinią, że "wszystko jest szybko robione". - Reforma jest oczekiwana - stwierdził poseł, argumentując, że mówi się o niej od około roku.
- Jak wygląda teraz skład KRS-u? - pytał Tomczyk. - Poza kilkoma politykami, których do tej pory przez wiele lat wybierał Sejm, znajdują się też sędziowie, którzy zostali wybrani również właśnie przez Sejm. Zupełnie inaczej niż to było do tej pory, a wśród tych sędziów większość z nich to są prezesi albo wiceprezesi sądów, którzy zostali wcześniej mianowani na to stanowisko przez Zbigniewa Ziobrę - wskazywał.
- Większość ludzi ma koneksje czysto towarzyskie. Jeżeli PiS kiedykolwiek mówił o kaście sędziowskiej, to właśnie ją tworzy - ocenił poseł PO.
Jak przypomniał, "potem taki KRS ocenia sędziego Stanisława Zabłockiego [prezesa Sądu Najwyższego kierującego Izbą Karną - przyp. red.] i daje mu negatywną opinię". - Człowieka, który bronił opozycjonistów, który brał udział przy rehabilitacji [rotmistrza - red.] Witolda Pileckiego, a z drugiej strony jest pan [poseł PiS Stanisław - przyp. red.] Piotrowicz, który daje mu negatywną opinię - wskazywał parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej.
"Metodą faktów dokonanych zastąpić legalną procedurę"
Goście "Tak jest" byli pytani, czy przyspieszenie prac nowej Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie wyboru członków Sądu Najwyższego to nie jest wyścig z czasem z Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który miał się zająć sprawą polskiego Sądu Najwyższego.
- To, czy Trybunał się tym zajmie, to jeszcze zobaczymy, bo to jest troszeczkę takie wróżenie z fusów - odpowiedział Rabenda.
Według niego trzeba "reformę sądownictwa dokończyć". - Próby zablokowania wszelkimi sposobami tej reformy już są coraz mniej przekonywujące - ocenił. - Jest jakaś obietnica złożona wyborcom i większość rządząca jest zobowiązana do zrobienia tego. Jeżeli by tego nie zrobiła, to pewnie opozycja by mówiła, że miała być reforma sądownictwa, a jej nie ma - podkreślił Rabenda.
Odpowiedział mu Tomczyk, który ocenił, iż "dzisiaj jest tak, że KRS metodą faktów dokonanych próbuje zastąpić normalną, legalną procedurę, która się toczy, czyli kwestię odwołania do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości".
Według niego Rada nie chce uzyskać "wyroku czy werdyktu niezależnego Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości", tylko "wyprzedzić Europejski Trybunał Sprawiedliwości metodą faktów dokonanych".
Tomczyk zaznaczył, że Sąd Najwyższy to przede wszystkim ustalanie ważności wyborów i pierwsza prezes, która jest przewodniczącym Trybunału Stanu. - To są dzisiaj dwie kompetencje Sądu Najwyższego, które stoją gdzieś w gardle PiS-owi - ocenił.
Wysłuchania kandydatów
Cztery zespoły Krajowej Rady Sądownictwa od poniedziałku do środy przeprowadziły wysłuchania kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego.
W końcu czerwca w "Monitorze Polskim" opublikowane zostało obwieszczenie prezydenta o wolnych stanowiskach sędziego w Sądzie Najwyższym. Do objęcia są łącznie 44 wakaty sędziowskie. Jak informował wcześniej rzecznik prasowy KRS sędzia Maciej Mitera, "poszczególnymi wnioskami zajmą się zespoły KRS i przedstawią rekomendacje całej Radzie, a cała KRS będzie podejmowała decyzje na posiedzeniu plenarnym".
Ostateczna lista kandydatów trafi do prezydenta Andrzeja Dudy.
Autor: kb//now//kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24