Najpierw pogoda, a potem porzucony bagaż. Na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina ewakuowano drugi terminal po tym, jak ktoś zostawił tam walizkę. Wcześniej prace portu zostały przerwane na czas odśnieżania płyty lotniska.
Jak można przeczytać na stronie lotniska na portalu facebook, ewakuację przeprowadzono, bo "ktoś pozostawił bagaż i procedura wymaga sprawdzenia go przy zachowaniu szczególnych środków ostrożności". Około godz. 22 port poinformował, że ewakuację zakończono.
Odśnieżanie
Z niedogodnościami musieli się także zmierzyć pasażerowie, którzy między godziną 19 a 20. startowali bądź lądowali w Warszawie. Powód? Intensywne opady śniegu.
- Padało na tyle intensywnie, że zamknęliśmy port. Pasy były odśnieżane i dzięki temu, że śnieg przestał tak mocno padać, udało się oczyścić płytę lotniska - powiedział nam rzecznik portu Przemysław Przybylski.
Lotnisko zostało zamknięte na niespełna godzinę. - Niestety w związku z tym wszystkie przyloty i odloty między godz. 19. a 20. będą opóźnione - powiedział Przybylski. Kilka lotów zostało też odwołanych. Między innymi rejs z Wiednia i do Helsinek, Pragi, Zurychu oraz kilka przelotów krajowych.
Kolejny paraliż
To już kolejna taka sytuacja, kiedy utrudniony jest ruch na Okęciu w związku z tegorocznym atakiem zimy.
Pod koniec listopada ruch na lotnisku był wstrzymany na kilka godzin z powodu intensywnych opadów śniegu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. PAP