Ukraina musi odzyskać kontrolę nad miejscem upadku malezyjskiego samolotu - powiedział w piątek szef MSZ Radosław Sikorski. Zaznaczył, że priorytetem musi być ustalenie przyczyn katastrofy i "sprawców tej zbrodni".
- Dzisiejszy dzień upływa pod znakiem tragedii na Ukrainie - powiedział Radosław Sikorski w czasie spotkania z szefem MSZ Austrii, który otworzył w środę konsulat w Bydgoszczy. - Trudno znaleźć słowa na opisanie tego, co musieli czuć pasażerowie, gdy ta rakieta uderzyła w ich samolot. Mam do tego bardzo osobisty stosunek. Wczoraj, gdy dotarła do mnie ta informacja, zdałem sobie sprawę, że w tym samym czasie podróżował jeden z moich synów, co prawda w drugą stronę, przez Atlantyk - powiedział Radosław Sikorski.
Szef polskiego MSZ przyznał, że jedną z emocji, które mu towarzyszą jest gniew "na tych, którzy tego aktu terroru dokonali". - Będąc we wtorek w Kijowie mówiłem i pisałem o niebezpieczeństwach dla cywilnego ruchu lotniczego związanych z używaniem przez separatystów zaawansowanych rakiet przeciwlotniczych. Tak się kończy dostarczanie bandytom zaawansowanej broni - podkreślił.
"Ukraina musi odzyskać kontrolę nad miejscem upadku samolotu"
Sikorski zastrzegł, że wciąż trzeba ustalić szczegóły tego, co się stało. Dodał, że odbył w czwartek szereg rozmów, m.in. z szefem MSZ Holandii, Wielkiej Brytanii, zastępcą sekretarza stanu USA i szefową unijnej dyplomacji. - Wszyscy uważamy podobnie, że dochodzenie przyczyn tej tragedii, ustalenie sprawców tej zbrodni, musi być priorytetem. Władzom ukraińskim musi być umożliwienie wykonanie ich suwerennych praw na swoim terytorium - powiedział szef polskiej dyplomacji. - Ukraina musi odzyskać władztwo nad miejscem upadku samolotu, bo wtedy będzie mogła skutecznie decydować o sposobach badania przyczyn katastrofy. Polska ma w tej sprawie jednoznaczne stanowisko. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało już w tej sprawie komunikat - podkreślił Sikorski.
Katastrofa na Ukrainie
Samolot Malaysia Airlines, najprawdopodobniej zestrzelony, rozbił się niedaleko granicy z Rosją. Na pokładzie samolotu było 298 osób. Nikt nie przeżył. W rejonie, gdzie spadł malezyjski samolot, trwają walki między prorosyjskimi separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi.
Autor: kło//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24