Zbliżające się wybory do europarlamentu nie cieszą się wśród Polaków zainteresowaniem, a specjaliści szacują, że frekwencja będzie żałośnie niska. Jacek Zadrożny bardzo chce zagłosować, tylko że jako niewidomy ze swojego konstutucyjnego prawa nie może w pełni skorzystać.
Problemu niewidomych, którzy chcą głosować nie rozwiązano do tej pory. - Osoba niewidoma przy obecnych przepisach nie jest w stanie oddać głosu w sposób tajny, to jest absolutnie niemożliwe. Nikt nie zadbał o to, by niewidomi mogli głosować samodzielnie - żali się Zadrożny.
Musi wykorzystać cudze oczy
Jedynym wyjściem dla osób niewidzących jest skorzystanie z pomocy osoby widzącej. Takie wybory nie są jednak tajne nawet jeśli pomoże osobie niewidomej ktoś kto z nią przyjdzie.
Komisje wyborcze przymykają na cały proceder oczy. Pan Jacek uważa jednak, że to nie w porządku i że konstytucja zobowiązuje prawodawców do rozwiązania tego problemu.
Przetestuje komisję
Tym razem, 7 czerwca, na wybory do Parlamentu Europejskiego chce więc pójść sam i przeprowadzić eksperyment. - Chcę sprawdzić w jaki sposób zachowa się komisja, w jaki sposób pozwoli mi zachować tajność mojego głosu - mówi.
Jednym rozwiązaniem problemu jest głosowanie za pomocą specjalnych maszyn lub odpowiednio przygotowanych kart wyborczych albo - jak w Estonii czy Szwajcarii - głosowanie przez internet. Polscy niewidomi rok temu przedstawili projekt takiego rozwiązania, stosowanego zresztą już w Wielkiej Brytanii. - Na razie takich możliwości nie ma. Myslę, ze tu jest duża rola ustawodawcy - odpowiada Marcin Lisiak z Krajowego Biura Wyborczego.
Prezydent: pośrednik niezgodny z konstytucją
Przepis, który przewidywał powołania pośrednika na głosowanie dla osób niepełnosprawnych miał znaleźć się w noweli ordynacji wyborczej do europarlamentu. Jednak w marcu prezydent Lech Kaczyński skierował do Trybunału Konstytucyjnego, a czerwcowe wybory odbędą się według starej ordynacji.
Prezydent uznał głosowanie przez pośrednika - co ułatwiłoby oddanie głosu np. osobom starszym lub niepełnosprawnym - za niezgodne z konstytucją. Przeciwnicy głosowania przez pełnomocnika argumentują, że to pole do nadużyć. W Wielkiej Brytanii taka forma głosowania jest dopuszczalna od 90 lat.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24