Brytyjski historyk Robert I. Frost został laureatem Nagrody Pro Historia Polonorum. Trafia ona w ręce autorów najlepszych książek historycznych wydanych w języku obcym, dotyczących historii Polski lub Europy Środkowo-Wschodniej i jej związków z Polską.
Nagrodę - w postaci 20 tysięcy złotych i statuetkę - wręczono w środę w Krakowie, podczas inauguracji III Kongresu Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski.
"Starałem się zadawać pytania"
Robert I. Frost (ur. 1960), historyk z University of Aberdeen, został nagrodzony za książkę "The Oxford History of Poland-Lithuania", tom I.
- My cudzoziemcy, o cudzych krajach, w cudzym kraju musimy pisać. To nie jest łatwe zadanie, ale dobrze się bawimy. Dobry historyk zadaje pytanie, choć nie zawsze znajduje odpowiedzi. W tej książce starałem się zadawać pytania, ale nie zawsze znajdowałem odpowiedzi – mówił laureat podczas uroczystości w Auditorium Maximum UJ.
Jak przyznał pisał książkę, by zrozumieć historię Polski, ale nie planował drugiego tomu, tymczasem wydawca Oxford University Press zgodził się na publikację drugiego tomu, który jest już przygotowywany.
Profesor wspominał swój pierwszy przyjazd do Polski w czasach PRL, kiedy jeszcze nie znał języka polskiego i nie przypuszczał, że przez resztę życia będzie badał jej dzieje. - W Krakowie poznałem dobrych i zacnych ludzi. Zdecydowałem, że o Polsce będę pisał doktorat – powiedział Frost.
Wyznał także, że cieszy go fakt odebrania nagrody właśnie w Uniwersytecie Jagiellońskim, w którym studiował. Podziękował uczonym z UJ oraz historykom z innych polskich uczelni, a także z Litwy, Białorusi i Ukrainy. - Bez waszych prac nigdy nie byłbym w stanie czegoś takiego napisać – podkreślił.
"Piękna, ale skomplikowana historia"
Fundatorem nagrody jest marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który wraz z prezydentem miasta Krakowa objął patronat honorowy nad kongresem. Marszałek Karczewski podkreślił, że jest dumny z tego, że mieszka w kraju, którym żywo interesują się historycy z prawie całego świata. - Zastanawiałem się, czy z zewnątrz łatwiej jest badać dzieje kraju, w którym się nie żyje. (…) Mamy piękną, ale bardzo skomplikowaną historię. Mamy szczęście, że mamy prawdziwą historię, bo kiedy byłem w liceum, to prawdziwej historii nam nie przekazywano – mówił marszałek i zaznaczył: "Jesteście państwo (zagraniczni historycy) naszymi przyjaciółmi, ambasadorami". Laureatami ubiegłorocznych edycji nagrody są Timothy Snyder i Antony Polonsky. O wyborze laureatów decyduje specjalna kapituła, której przewodzi dziekan Wydziału Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Jan Święch. Sekretarzem kapituły jest profesor Maciej Salamon.
Nagrody honorowe
W tym roku kapituła nagrody przyznała także dwie nagrody honorowe za całokształt dorobku. Otrzymali je: Paul W. Knoll z USA "w uznaniu znakomitych osiągnięć w badaniach na dziejami Polski średniowiecznej, a zwłaszcza historii Uniwersytetu Krakowskiego" oraz historyk urodzony w USA, mający polskie korzenie – Adam Zamoyski "w uznaniu za znakomity wkład w rozwój polskiej historiografii oraz wielkie zasługi w propagowaniu historii Polski w całym świecie". Do tegorocznej Nagrody Pro Historia Polonorum wpłynęło ponad 165 zgłoszeń, w 2012 – 74, a w 2007 – 46.
List Andrzeja Dudy
"Kongres Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski to wielkie wydarzenie naukowe. Za sprawą tak licznego, znakomitego międzynarodowego grona uczestników jest to konferencja o randze szczególnej, zarówno w skali naszego kraju, jak i w szerszym, światowym wymiarze" – napisał w liście do uczestników i organizatorów przedsięwzięcia prezydent RP Andrzej Duda. Jak wskazał, wydarzenie odbywa się "w dawnej stolicy i nekropolii królów polskich, skarbnicy narodowych pamiątek, mieście, które nieprzerwanie zajmuje wyjątkowe miejsce w historycznej, duchowej i cywilizacyjnej topografii Rzeczypospolitej". "Cieszę się, że w tegorocznym spotkaniu bierze udział 600 naukowców, w tym 250 prelegentów, reprezentujących blisko 40 państw. Bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkich uczestników Kongresu" – napisał prezydent. Jak podkreślił, dla Polaków satysfakcją jest fakt, że obiektem dociekań naukowych zagranicznych badaczy jest właśnie polska historia. Prezydent podziękował badaczom za to, że przyjechali do Krakowa, by dzielić się swoją wiedzą i za to, że z odmiennej i inspirującej perspektywy spoglądają na polską przeszłość. Duda podziękował także organizatorom za przygotowanie Kongresu. "Spotykają się państwo, aby dyskutować o wielonarodowej Rzeczypospolitej, łączącej w sobie bogactwo wielu kultur, tradycje Zachodu i Wschodu. O wyjątkowym organizmie państwowym, często prekursorskim, zbudowanym na zasadzie politycznej unii" – wskazał w liście prezydent RP, zauważając, że historycy są skłonni nazywać dawną RP "historycznym fenomenem". "Choć wiele jej (RP) doświadczeń nie odbiegało od procesów, które można było zauważyć w innych państwach Europy, to jednak w istotnych dziedzinach stanowiła ona konstrukcję na wskroś oryginalną i nowoczesną. Dzięki parlamentaryzmowi, mechanizmom demokratycznym, przestrzeganiu rządów prawa, tolerancji religijnej – na tle ówczesnej Europy dawna Rzeczpospolita jawi się jako prawdziwy ewenement" – zaznaczył Duda. Jak dodał, dawna RP nie była idealnym państwem, ale jej osiągnięcia warte są naukowych badań, a jej dziedzictwo – pielęgnowania. "Cieszę się, że nasi sąsiedzi, narody tej części Europy, czują się współtwórcami tego dziejowego fenomenu i chcą razem z nami czerpać inspirację z dobrych doświadczeń. Wspólnie możemy być dumni z historycznego dorobku. Wspólnie też mamy szanse wykorzystać go dla pomyślnej przyszłości" – napisał prezydent.
Trzeci Kongres
III Kongres Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski potrwa w Krakowie do soboty. W spotkaniach udział weźmie 250 prelegentów z 37 państw. Hasłem przewodnim kongresu jest "Dawna Rzeczpospolita: historia-pamięć-dziedzictwo". Goście spotkania w 24 panelach oraz sesjach dyskutować będą o fenomenie dawnej Rzeczypospolitej, o jej dziedzictwie, wielokulturowości i pamięci narodów ją zamieszkujących. Kongresowi towarzyszy Salon Książki Historycznej, prezentujący dorobek kilkudziesięciu wystawców. Polska Agencja Prasowa jest patronem medialnym wydarzenia.
Autor: mart/gry / Źródło: PAP