Radosław Sikorski po czwartkowym szczycie Unii Europejskiej w Pradze nie ukrywał swojego zadowolenia z sukcesu Polski, jakim jest powołanie Partnerstwa Wschodniego. Nie chciał się jednak też zbytnio chwalić: - Skromność nie pozwala, ale większość mówców chwaliła tę polsko-szwedzką inicjatywę. To dzień polskiego sukcesu w Unii Europejskiej - powiedział.
Myślę, że możemy powiedzieć, że to jest dzień polskiego sukcesu w UE - dzień, w którym po raz pierwszy cała UE uchwaliła, zatwierdziła polską inicjatywę rs
Opinia ta podbudowała także samego szefa polskiej dyplomacji. - Myślę, że możemy powiedzieć, że to jest dzień polskiego sukcesu w UE - dzień, w którym po raz pierwszy cała UE uchwaliła, zatwierdziła polską inicjatywę - stwierdził na konferencji po szczycie.
Wschód się jednoczy
Partnerstwo Wschodnie to polsko-szwedzka inicjatywa zacieśnienia współpracy Unii z jej wschodnimi sąsiadami. Piątkowe spotkanie unijnych przywódców oraz szefów państw, które będą objęte programem był inauguracją inicjatywy.
Sikorski zaznaczył, że w najbliższych miesiącach inicjatywa znajdzie "praktyczny wyraz" w projektach Komisji Europejskiej. Podkreślił też, że Partnerstwo już ma zapewnione co najmniej 600 mln euro finansowania. Zaznaczył, że to dopiero początek, bo kolejne środki będą dorzucane przez instytucje międzynarodowe oraz przez kraje członkowskie.
Sikorski wdzięczny prezydentowi
Podczas spotkania z dziennikarzami minister spraw zagranicznych pochwalił podpisanie przez Lecha Kaczyńskiego listów uwierzytelniających dla pięciu nowych ambasadorów Polski. - Jestem wdzięczny prezydentowi, że zechciał dopełnić procedur związanych z powołaniem naszych ambasadorów. Polska polityka zagraniczna wymaga tego, aby ambasadorowie mogli normalnie funkcjonować - powiedział.
Listy uwierzytelniające zostały przekazane w czwartek resortowi spraw zagranicznych przez Kancelarię Prezydenta.
Źródło: PAP