Prokuratorzy w Sejmie: Niektóre urządzenia wykryły cząsteczki trotylu

Szeląg przyznaje: urządzenie wyświetliło TNT
Szeląg przyznaje: urządzenie wyświetliło TNT
TVN24 Pomorze, RMF FM
Posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw CzłowiekaTVN24 Pomorze, RMF FM

Burzliwe posiedzenie sejmowej komisji w sprawie ewentualnej obecności śladów materiałów wybuchowych na wraku Tu-154M. Wojskowi prokuratorzy przyznali na nim, że niektóre urządzenia biegłych badających wrak tupolewa w Smoleńsku wykryły cząsteczki trotylu. PiS zarzuca im, że kłamali 30 października, mówiąc o wskazaniach detektorów. Prokuratorzy zaprzeczają.

Posiedzenie komisji sprawiedliwości miało związek z wyjaśnieniami Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie po publikacji dziennika "Rzeczpospolita".

Gazeta 30 października podała, że polscy prokuratorzy i biegli, którzy badali wrak w Smoleńsku, odkryli na nim ślady materiałów wybuchowych - trotylu i nitrogliceryny.

30 października: Biegli nie stwierdzili trotylu

Na specjalnej konferencji prasowej w dniu publikacji zaprzeczył temu płk Ireneusz Szeląg, szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Biegli pracujący w Smoleńsku nie stwierdzili na wraku TU-154M trotylu, ani żadnego innego materiału wybuchowego - powiedział wtedy.

Dodał, że urządzenia, którymi posługiwali się prokuratorzy pokazały możliwość wystąpienia związków chemicznych. To mogą być materiały wybuchowe, ale nie muszą. - Ostateczną odpowiedź dadzą badania laboratoryjne - dodał prokurator.

Prokuratura o trotylu na wraku tupolewa 30 listopada i 5 grudnia
Prokuratura o trotylu na wraku tupolewa 30 listopada i 5 grudniatvn24

Dziś: Urządzenie pokazało TNT

Dziś, podczas posiedzenia sejmowej komisji, szef wojskowej prokuratury Jerzy Artymiak oświadczył: - Według mojej wiedzy niektóre urządzenia, detektory w Smoleńsku (...) wykazały faktycznie TNT.

Antoni Macierewicz poprosił go o powtórzenie.

Artymiak powtórzył: - Wykazały na czytnikach cząsteczki TNT - trotylu. Co nie oznacza, że mamy do czynienia z całą pewnością z materiałami wybuchowymi - zaznaczył.

Prokurator dodał przy tym, że po skalibrowaniu urządzenia i zbliżenia go do opakowania pasty do butów, zareagowało także pokazując TNT.

Na koniec zaznaczył, że wyświetlenie się na urządzeniu TNT "nie jest równoznaczne ze stwierdzeniem obecności trotylu".

"Niektóre urządzenia w Smoleńsku wykazały cząsteczki trotylu"
"Niektóre urządzenia w Smoleńsku wykazały cząsteczki trotylu"tvn24

Macierewicz: Dlaczego pan kłamał?

Posłowie PiS obecni na komisji zarzucili prokuratorom, że kłamali w październiku, mówiąc o wskazaniach detektorów materiałów wybuchowych w Smoleńsku. - To red. Gmyz (autor artykułu w "Rzeczpospolitej") miał rację, a nie wy, mówiąc że detektory wskazały też m.in. trotyl - powiedział Mariusz Kamiński. - Nie mieliście prawa tego ukrywać przed opinią publiczną - dodał.

A Antoni Macierewicz pytał Szeląga wprost: - Dlaczego pan kłamał?

Płk Ireneusz Szeląg replikował, że dla prokuratury wyświetlenie się napisu TNT "nie jest równoznaczne ze stwierdzeniem obecności trotylu". - Państwo nie przyjmujecie tego do wiadomości - dodał.

Prokuratura obstaje: materiałów wybuchowych nie wykryto

Artymiak podczas posiedzenia zapewniał jednak, że liczne opinie polskich i rosyjskich ekspertów nie stwierdziły śladów materiałów wybuchowych we wraku Tu-154M. Także inne dowody nie pozwalają na przypuszczenia, aby doszło do wybuchu - podkreślił. Prokurator powiedział też, że próby wypowiadania się na ten temat na przykład "wyłącznie w oparciu o wyniki badań chemicznych bądź opublikowane fotografie świadczą o braku rzetelności lub podstawowej merytorycznej wiedzy".

PiS zaprosiło producenta detektorów

Obecny na posiedzeniu komisji Jan Bokszczanin - producent urządzeń używanych do wykrywania śladów ewentualnych materiałów wybuchowych - powiedział, że "nie może zgodzić się ze stwierdzeniem", że jeśli takie urządzenie wskazuje na jony trotylu, to "mogą to być także jony innych substancji".

Wiceprzewodniczący komisji Stanisław Piotrowicz (PiS) uzasadniając potrzebę zwołania posiedzenia komisji, wskazywał, że - w jego opinii - dotychczasowe informacje prokuratury w tej sprawie miały na celu uspokojenie opinii publicznej, a nie informowanie o ustaleniach.

Próbki w Polsce, brzoza nie

Prokuratorzy w czasie komisji powtórzyli także, że badania próbek pobranych z wraku samolotu i miejsca katastrofy potrwają kilka miesięcy. W środę po południu do Polski przetransportowano te próbki pobrane na przełomie września i października. Ogółem jest to 255 pojemników. - Pomimo że badaniom tych próbek nadano priorytet, to potrwają one co najmniej kilka miesięcy. Wynika to wyłącznie z tego, że badanie każdej próbki może trwać od kilku do kilkudziesięciu godzin - powiedział Artymiak. Dodał, że na względzie trzeba mieć także, iż wyniki tych badań będą jednym z elementów składających się na końcową opinię biegłych. Wyniki te muszą być skorelowane - jak zaznaczył - m.in. z wynikami oględzin wraku i miejsca zdarzenia. Artymiak dodał, że w Smoleńsku pobrano dwa duże fragmenty brzozy. Są one w Moskwie i niedługo będą zbadane przez Rosjan w obecności polskich biegłych i prokuratora.

Prokurator tłumaczył też, dlaczego konferencja wojskowej prokuratury odbyła się dopiero po kilku godzinach od pojawienia się informacji o trotylu. - Prokuratorzy nie specjalizują się w budowie spektrometrów wykorzystanych w Smoleńsku, a także na składzie jonów. W związku z tym po informacji prasowej ukazanej w "Rz" poprosili o informacje u biegłych. Z tym ma związek opóźnienie w odpowiedzi - wyjaśnił.

Szeląg precyzował: - Rozmowy telefoniczne między prokuratorami były od wczesnych godzin rannych - po 6, koło 7. Wówczas już padła potrzeba zaproszeni biegłych jak najrychlej do prokuratury po to, byśmy mogli dla opinii publicznej przygotować rzetelny i konkretny materiał, taki, z którego nie musielibyśmy się wycofywać. Taki materiał przygotowaliśmy - zapewnił.

Ryszard Kalisz zamknął posiedzenie komisji. Posłowie protestowali
Ryszard Kalisz zamknął posiedzenie komisji. Posłowie protestowalitvn24

Moc emocji

Posiedzenie było pełne emocji od początku do końca. Tak też się zakończyło. Kalisz po wysłuchaniu repliki prokuratorów, zamknął posiedzenie komisji. Posłowie PiS ostro protestowali, uzasadniając, że pominął wniosek formalny Mariusza Kamińskiego o kontynuowanie posiedzenia.

Macierewicz zwrócił się do Kalisza w ostrych słowach: - Boi się pan tak samo, jak bali się prokuratorzy mówiąc o tym, że nie było trotylu na wraku. Boi się pan poznać prawdę!

Posłowie w końcu jednak się rozeszli. Stanisław Piotrowicz z PiS, tuż po posiedzeniu komisji mówił jednak reporterowi TVN24: - Nie usłyszeliśmy odpowiedzi na najważniejsze pytania.

Autor: nsz//kdj / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Jedna osoba została ranna w karambolu, do którego doszło w Gdańsku na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyło się tam sześć samochodów.

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Źródło:
PAP

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Nowosiedlice pod Oleśnicą (woj. dolnośląskie). Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął razem z pasażerem. Policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Źródło:
tvn24.pl

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dziesięć dni temu w Nowym Jorku rozmawiałem z prezydentem Donaldem Trumpem o konferencji, którą atakuje Donald Tusk - napisał na platformie X Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Tym samym odniósł się do wcześniejszego wpisu premiera na temat Mateusza Morawieckiego, który uczestniczył w konferencji środowisk prawicowych CPAC w Budapeszcie i nazwał Viktora Orbana "swoim przyjacielem".

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Źródło:
oko.press

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Imię i nazwisko, numer PESEL oraz imię ojca i matki. Te dane dołączone do numerów ksiąg wieczystych wszystkich działek w Białymstoku były przez pięć godzin dostępne dla każdego z internautów. Wszystko przez – jak wynika z oświadczenia magistratu - nieostrożność pracownika przy aktualizacji informacji w serwisie.

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Źródło:
tvn24.pl

21 procent badanych Polaków chce handlu w każdą niedzielę, dokładnie taki sam odsetek oczekuje całkowitego zakazu otwarcia sklepów w siódmy dzień tygodnia - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

Źródło:
PAP

Iracka gwiazda mediów społecznościowych Ghufran Sawadi, znana jako Umm Fahad, została zastrzelona w piątek wieczorem przed swoim domem w Bagdadzie - poinformowało CNN źródło w policji.

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Źródło:
CNN
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Znajdowała się jedynie 10, 15 centymetrów pod ziemią. Została znaleziona w lesie w gminie Siennica Różana (woj. lubelskie). Mowa o ołowianej pieczęci papieża Benedykta XIV z lat 1740-1758, na którą trafił poszukiwacz z wykrywaczem metali, który chciał odszukać artefakty z czasów I wojny światowej. Zabytek ma trafić do muzeum. Zachował się w bardzo dobrym stanie. 

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Źródło:
PAP

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24