- Nie zamierzam absolutnie zmieniać swojego zwyczaju normalnego kontaktowania się z ludźmi - oświadczył prezydent Bronisław Komorowski odnosząc się do niedzielnego zdarzenia w Łucku. Młody mężczyzna rozbił mu na marynarce jajko. Wszczęto przeciwko niemu postępowanie karne z paragrafu mówiącego o chuligaństwie.
Komentując niedzielne wydarzenia prezydent zaapelował do dziennikarzy, "by nie nadawać incydentowi z Łucka szczególnego znaczenia."
Jajkiem w prezydenta
Podczas wizyty w Łucku, gdy Komorowski zatrzymał się przed katedrą, by przywitać się z ludźmi, młody mężczyzna ubrudził rozbitym jajkiem jego marynarkę. Ukraińskie MSW oświadczyło, że 21-letniego mężczyznę zatrzymano i wszczęto przeciw niemu postępowanie karne z paragrafu mówiącego o chuligaństwie. Mężczyzna był trzeźwy. Komorowski przebywał na Ukrainie w związku z lipcową 70. rocznicą kulminacji zbrodni popełnionych przez Ukraińską Powstańczą Armię na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Zbrodnia oddziałów UPA wspieranych przez miejscową ludność ukraińską z lat 1943-1945 pochłonęła ok. 100 tys. polskich ofiar: mężczyzn, kobiet, starców i dzieci.
Autor: db\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24