Polscy policjanci wrócili z Ukrainy. Prezydent odznaczył ich za "misję toczoną w tajemnicy"

Uroczystość odbyła się w Pałacu Prezydenckim. - Jestem ogromnie wdzięczny. Dziękuję panom w imieniu całej Rzeczypospolitej Polskiej, w imieniu całego społeczeństwa za wzorowe wykonanie niezwykle trudnego i niezwykle niebezpiecznego zadania - mówił prezydent.

Dodał, że w czasie tej misji "ryzyko było podwójne, a może i potrójne". - Po pierwsze były to materiały wybuchowe, po drugie mogły to być materiały w wielu przypadkach podłożone z premedytacją jako pułapki po to, żeby zrobić krzywdę. A po trzecie dlatego, że działo się to tam, gdzie toczy się wojna, gdzie panów służba była przerywana alarmami przeciwlotniczymi, gdzie w każdej chwili mogło dojść do sytuacji bojowej - wyliczał Duda.

- Wyciągnęliście ponad dwa tysiące sztuk różnego rodzaju materiałów niebezpiecznych - miny, pociski, niewybuchy, porzuconą amunicję, granaty, granatniki - zwrócił się do funkcjonariuszy.

Prosił ich też, by podziękowali swoim najbliższym. - Misja toczyła się w tajemnicy, nie mówiliśmy nic o niej, na szczęście była nad nią cisza, wykonaliście to jako zadanie humanitarne. Bo w istocie to było zadanie humanitarne - po to, żeby umożliwić ludziom normalne, bezpieczne funkcjonowanie na przyszłość - podkreślił.

- To był piękny gest ze strony Rzeczypospolitej Polskiej wykonany waszymi rękami, waszym bohaterstwem, waszym oddaniem służbie drugiemu człowiekowi. Z całego serca za to dziękuję, bo wierzę głęboko i wiem, że waszej służby tam ludzie nigdy nie zapomną - zwrócił się do polskich funkcjonariuszy prezydent.

Głos zabrał także Mariusz Kamiński.

- Witam naszych bohaterów. Tydzień temu miałem okazję tak właśnie powitać naszych dzielnych strażaków, którzy wracali z misji humanitarnej w Turcji. Dzisiaj mam wielki zaszczyt powitać naszych dzielnych policjantów, naszych dzielnych funkcjonariuszy, którzy wracają z misji humanitarnej z Ukrainy - powiedział szef MSWiA.

Podkreślił, że to była wyjątkowo trudna i niebezpieczna misja oraz, że wszyscy funkcjonariusze uczestniczący w niej to ochotnicy. - Bez nich ta misja nie mogła się odbyć. Byliście tam na zaproszenie władz Ukrainy, które zwracały się do nas z dramatycznym apelem o pomoc - mówił.

Dodał, że przez pięć miesięcy funkcjonariusze działali w bardzo trudnym terenie w okolicach Kijowa, w miejscach gdzie stacjonowali kilka miesięcy wcześniej rosyjscy okupanci. - Podejmowaliście działania sapersko-minerskie, pirotechniczne, których celem była ochrona ludności cywilnej Ukrainy przed śmiertelnym niebezpieczeństwem. Wykazaliście niezłomny charakter, niezwykłe męstwo i niezwykły profesjonalizm. Jesteśmy z Was naprawdę bardzo dumni. Zapisaliście piękną kartę w historii polskiej policji - zaznaczył.

Podziękował też prezydentowi Andrzejowi Dudzie za przyznanie medali wszystkim uczestnikom tej trudnej misji.