Wsiadasz pijany za kierownicę, możesz stracić majątek - takie rozwiązania prawne zaproponuje Prokuratorowi Generalnemu stowarzyszenie "Alter Ego". - Wniosek w tej spraewie trafi we wtorek do Andrzeja Seremeta - powiedział na antenie TVN24 Janusz Popiel z "Alter Ego".
Popiel przekonywał, że skalę zjawiska, jakim jest wsiadanie po pijanemu za kierownicę, mogą ograniczyć konkretne rozwiązania prawne, które będą skutkować większą odpowiedzialnością za takie zachowania.
- Jutro do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta trafi wniosek mojego stowarzyszenia o to, aby w postępowaniu przygotowawczym mieli obowiązek zabezpieczenia całego majątku sprawców takich zdarzeń drogowych. Aby był jasny przekaz: wsiadasz za kierownicę po pijanemu, powodujesz wypadek, to nie tylko pójdziesz siedzieć, ale też stracisz dorobek całego życia - powiedział Popiel.
W jego opinii, kodeks postępowania karnego przewiduje w art. 291 możliwość zabezpieczenia majątku.
- Zabezpieczenia na hipotece, pojazdu, środków na rachunku - zaznaczył.
- Świadomość, że można stracić wszystko być może będzie czynnikiem odstraszającym nie tylko dla bezpośrednio siadających za kółko, ale także tych, którzy mogą wpływać na takie decyzje, osób najbliższych - dodał.
"Zaostrzyć kontrole"
Popiel zaznaczył, że zazwyczaj kierowcy komunikacji miejskiej nie piją w pracy, tylko przychodzą już nietrzeźwi na swoją zmianę.
- W bazach transportowych są dysponenci, którzy także powinni odpowiadać ze stan kierującego. Trzeba więc zaostrzyć kontrole i wyciągać konsekwencje - powiedział Popiel.
W poniedziałek w Łodzi tramwaj linii 16 potrącił pieszych i wjechał w samochód osobowy. W wyniku wypadku dwie osoby zginęły, dwie są ranne.
Według policji motorniczy miał 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Autor: MAC/tr / Źródło: tvn24