- List Gowina robi wrażenie krytyki człowieka rozżalonego. Jego sformułowania miejscami są nieuzasadnione, a czasami wręcz mętne - ocenił list b. ministra sprawiedliwości do członków Platformy Obywatelskiej poseł tej partii, Stefan Niesiołowski. Inaczej list ocenia inny z polityków PO Jacek Żalek: - Słowa Gowina to powtórzenie tego, o czym Polacy rozmawiają przy kawie. To ocena rodzącej się frustracji, pewnej bezradności.
- Krytyka pod adresem premiera rządu partii sformułowana przez osobę właśnie z tej partii odwołaną robi wrażenie krytyki człowieka rozżalonego. Jarosław Gowin nie ma żadnych podstaw do takich sformułowań, które miejscami są nieuzasadnione, a czasami wręcz mętne - mówił dla TVN24 Stefan Niesiołowski z PO.
Poseł przypomniał o spotkaniu Gowina z Piotrem Glińskim z PiS i Pawłem Kukizem na Katolickiem Uniwersytecie Lubelskim. - Tym samym uwiarygodnił niezwykle groteskowe postaci, przy tym wrogie wobec PO. Spotykanie się z tymi ludźmi jest szkodliwe dla Platformy i dla Polski. To, co robi Gowin, jest w gruncie rzeczy działalnością rozłamową.
"Gubimy się w sporach światopoglądowych"
Odmienne stanowisko w ocenie działań byłego ministra sprawiedliwości zajmuje Jacek Żalek, poseł PO o konserwatywnych poglądach. - Polacy domagają się zmian, a my nie możemy kwitować tego słowami "nic się nie stało". Otóż, dzieje się. Jest obecnie ogromna potrzeba daleko idących zmian, a nie trwania w dziwnych sporach światopoglądowych, w które próbuje wciągnąć nas nieudolna lewica - mówił na antenie TVN24.
Stwierdził, że Platforma Obywatelska deklarowała stanie na straży tradycji chrześcijańskich i wartości, na których budowana jest rodzina, a dziś zajmuje się dyskusją o związkach partnerskich. - Polacy zaczynają zastanawiać się, czy to faktycznie jest Platforma, która zyskała sympatię. PO musi sobie odpowiedzieć na pytanie, co powoduje, że w obliczu kryzysu, zamiast działać, gubimy się w sporach światopoglądowych, które wywołują ekstremalne środowiska lewicowe. A one robią to tylko po to, żeby zaistnieć na scenie politycznej, żeby wywołać kryzys - ocenił poseł.
Potrzeba reform
Żalek podkreślił za Gowinem, że Polska potrzebuje zdecydowanych reform: - W dobie kryzysu wyzwania stojące przed rządzącymi są definiowane już nie jako tylko i wyłącznie wyraz codziennej troski o polską gospodarkę, ale jako konieczność podjęcia radykalnych kroków. A polska gospodarka w związku z kryzysem światowym zaczyna odczuwać skutki tego, że takich kroków nie podejmujemy. Zdaniem posła, głównym błędem wypunktowanym przez Gowina jest zaniechanie, zwłaszcza w uproszczeniu systemu podatkowego i obniżenia podatków.
- Padliśmy ofiarą takiego myślenia, że jak chwilowo podniesiemy podatki to może wyjdziemy z kryzysu obronna ręką. Ale kryzys się pogłębia, a podniesienie podatków powoduje wzrost kosztów pracy, przez co przybywa bezrobotnych. A Polacy nie chcą być bezrobotni - analizował Żalek.
Autor: mś / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24