Poselskie wspominki

Oświadczenia wygłaszane są pod koniec sejmowych obrad, zdarza się, że późno w nocy. Posłowie najczęściej nawiązują w nich do rocznic historycznych wydarzeń, wybitnych postaci, a także problemów regionalnych, często bardzo regionalnych... Parlamentarzyści nie ograniczają się tylko do wspominania znanych osób takich jak Józef Piłsudski czy książe Józef Poniatowski, często mówią o lokalnych bohaterach.

Wzajemne ubogacanie

Można więc było usłyszeć między innymi o wynalazcy i twórcy magnetofonów Nagra Stefanie Kudelskim, i o 20. rocznicy śmierci współtwórcy pojazdu księżycowego LRV misji Apollo 15 Mieczysława Bekkera, albo o rocznicy urodzin Mieczysława Stryjewskiego - poety z Lęborka.

Posłowie oświadczeniami z sejmowej trybuny upamiętnili też 75-lecie Parafialnego Chóru "Sursum Corda" w Skarżysku Kamiennej, mówili o historii wsi Staszówka w powiecie gorlickim, przypomnieli o święcie hodowców ryb i wędkarzy oraz o zarejestrowaniu języka śląskiego w Bibliotece Kongresu Narodowego USA.

Nie tylko lokalne sprawy zaprzątały uwagę naszych parlamentarzystów. W swoich oświadczeniach posłowie nie pozostali obojętni na problemy łamania praw człowieka w Chinach w związku z igrzyskami w Pekinie, sytuację polityczną w Tybecie, Albanii, Nepalu.

Rekordziści

Wielu posłów wygłasza oświadczenia, ale są wśród nich tacy, którzy szczególnie upodobali sobie tę formę wystąpień.

Poseł Henryk Siedlaczek (PO ) ma na swoim koncie 49 oświadczeń, Artur Górski (PiS) o jedno mniej, Jan Kulas (PO) - 37, a posłanka Maria Nowak (PiS) - 31.

Więcej niż dwadzieścia oświadczeń z sejmowej trybuny wygłosili Józef Rojek (PiS), posłanka niezrzeszona Bożena Kotkowska, Andrzej Bętkowski, Andrzej Szlachta i Kazimierz Gwiazdowski z PiS.

Źródło: PAP